Aż 56 proc. Amerykanów opowiada się za ograniczeniem prawa do aborcji po 20. tygodniu ciąży - wynika z sondażu dla "Washington Post". Taką propozycję planują Republikanie.
Według opublikowanego w piątek lipcowego sondażu więcej Amerykanów (56 proc.) wolałoby wprowadzenie ograniczenia aborcji po 20. tygodniu ciąży od utrzymania w mocy obowiązującego limitu 24 tygodni, ustanowionego 40 lat temu decyzją Sądu Najwyższego o legalizacji aborcji. Tę drugą opcję woli 27 proc. respondentów.
Jednocześnie jednak Amerykanie potwierdzili w sondażu, że nie chcą zakazu aborcji. Aż 55 proc. uważa, że aborcja powinna być legalna we wszystkich bądź w większości przypadków. Zdaniem 26 proc. ankietowanych aborcja powinna być zakazana w większości przypadków, a według 15 proc. - we wszystkich. Większość respondentów w obu grupach - zwolenników i przeciwników aborcji - woli, by tę kwestię regulowało prawo narodowe, a nie stanowe.
W USA trwa żywa debata na temat prawa do aborcji, którą podsycają doniesienia o klinikach dokonujących późnych aborcji. W maju sąd skazał na karę dożywotniego więzienia lekarza z Filadelfii Kermita Gosnella, który - jak uznał sąd - dokonał morderstw pierwszego stopnia, zabijając nożyczkami trzy noworodki już po porodzie.
Republikański senator Marco Rubio z Florydy, typowany na kandydata tej partii w wyborach prezydenckich w 2016 roku, zapowiedział niedawno, że planuje zgłoszenie w Kongresie ustawy zakazującej aborcji w całym kraju po 20. tygodniu ciąży.
Obecnie aborcja jest dozwolona w USA zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 1973 roku w sprawie Roe przeciw Wade (Roe v. Wade). Sąd uznał wówczas prawo do aborcji za "fundamentalne prawo konstytucyjne" każdej kobiety i tym samym usankcjonował dopuszczalność aborcji na życzenie w USA. Przyjęto, że aborcję można wykonywać do momentu, kiedy lekarz może stwierdzić, że płód jest w stanie przeżyć, za ten czas uważa się 24. tydzień ciąży.
Już 12 stanów USA przyjęło prawo zakazujące aborcji po 20. tygodniu ciąży lub wcześniej. W kwietniu dwa stany poszły znacznie dalej - Arkansas zakazało aborcji po 12. tygodniu, a Północna Dakota po 6. tygodniu ciąży. Te przepisy najpewniej zostaną wkrótce uznane za niekonstytucyjne w świetle wyroku Sądu Najwyższego w sprawie Roe przeciw Wade.
Zwolennicy aborcji przypominają, że późna aborcja jest niezwykle rzadkim zjawiskiem. Według Centrum Kontroli i Prewencji Chorób aż 92 proc. aborcji jest wykonywanych w USA przed 14. tygodniem ciąży, a 1,3 proc. po 20. tygodniu.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.