O przynoszenie do kościołów noży zaapelował do młodzieży arcybiskup Neapolu.
Kard. Crescienzio Sepe ma nadzieję, że przez tę niecodzienną inicjatywę przyczyni się do zmniejszenia przestępczości. Apel znalazł się w specjalnym liście do młodzieży. Jest on pośrednio wynikiem ostatniego mordu, jaki miał miejsce w mieście. Piętnastolatek zasztyletował swego o rok starszego kolegę. Jego winą było to, że grę w piłkę nożną postawił nad mafijną działalność swej rodziny. "Otwórzcie ręce, niech wypadną noże" - napisał w swym liście kard. Sepe. Arcybiskup Neapolu zachęcił młodzież by wyrzekła się przemocy i odważnie wybrała życie. "Proszę o akt odwagi: niech każdy z was po cichu przyjdzie do kościoła i zostawi swój nóż pod krzyżem". Koszyki zostały ustawione we wszystkich kościołach diecezji. Arcybiskup stwierdził, że nie ważne jest to ile noży do nich trafi, bo każdy i tak będzie ogromnym zwycięstwem. Kard. Sepe wyjaśnił, że wszystkie zebrane w ten sposób noże zostaną przetopione na narzędzia rolne. "Ze śmiercionośnej broni uczynimy narzędzia życia" - zakończył swój list arcybiskup Neapolu. Apel został bardzo przychylnie przyjęty zarówno przez władze Neapolu jak i tamtejszych księży. Liczę, że do koszyka w naszym kościele trafi nóż 11-letniej dziewczynki, która z obawy o własne życie nosi go pod bluzą - powiedział jeden z kapłanów pracujących w oratorium w dzielnicy Ercolano. Neapol jest jednym z najbardziej niebezpiecznych miast Włoch. Ofiarą przemocy niejednokrotnie padają najmłodsi.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.