Nieznani sprawcy w nocy z 3 na 4 marca uszkodzili cerkiew pw. Świętego Jana Chrzciciela w Peczi (Kosowo). Jest ona jedną ze świątyń objętych programem odbudowy obiektów sakralnych koordynowanym przez Radę Europy.
Zniszczono drzwi wejściowe do cerkwi, powybijano wszystkie szyby w oknach, a przed wejściem rozsypano śmieci. Mur świątyni pokryto obraźliwymi grafitti, gloryfikującym Armię Wyzwolenia Kosowa (UĆK) i inne paramilitarne organizacje ektremistyczne. W ciągu niedzieli, lokalne władze nie podjęły żadnych działań w celu ujęcia sprawców. Wiadomość o uszkodzeniu cerkwi dotarła do biskupa liplańskiego Teodozjusza (wikarny biskup diecezji raszko-prizreńskiej) za pośrednictwem przedstawicieli administracji międzynarodowej Kosowa. "Niestety jest to jeszcze jeden przykład nietolernacji religijnej i etnicznej oraz wandalizmu w stosunku do naszych świątyń, które z trudem odbudowujemy. Tragiczne jest, że władze gminy i policja nie przedsięwzięły żadnych środków, aby zabezpieczyć tę cerkiew, pomimo wielu naszych próśb, aby zabezpieczać odbudowywane świątynie od dalszych aktów wandalizmu" - skomentował atak bp Teodozjusz.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.