Gen. Wojciech Jaruzelski jest w szpitalu - poinformował w piątek PAP płk Grzegorz Kade, rzecznik prasowy Centralnego Szpitala Klinicznego MON.
"Powodem hospitalizacji było zakażenie układu moczowego z towarzyszącą gorączką oraz osłabieniem. Aktualnie stan chorego jest stabilny, zadowalający" - poinformował rzecznik szpitala. Ujawnił, że gen. Jaruzelski został przyjęty do placówki w czwartek.
Generał Jaruzelski poprzednio był w szpitalu na przełomie stycznia i lutego z powodu zapalenia płuc. W zeszłym roku zdiagnozowano u niego chłoniaka, miał też powikłania po chemioterapii.
W lipcu warszawski sąd na wniosek IPN, po tym, gdy generał uczestniczył w obchodach swoich 90. urodzin w jednym z warszawskich hoteli. Sąd zlecił lekarzom wydanie nowej opinii, czy zdrowie gen. Jaruzelskiego pozwala na sądzenie go za wprowadzenie w Polsce w 1981 r. stanu wojennego. Biegli na wydanie ekspertyzy mają zakreślony przez sąd czas do 1 września.
Komentując ten wniosek IPN, generał powiedział, że nonsensowne, nawet cyniczne jest porównywanie okolicznościowego spotkania z uciążliwym fizycznie i psychicznie zasiadaniem przez lata na ławie sądowej. Oświadczył, że wróci na ławę oskarżonych, jeśli lekarze uznają to za możliwe.
Gen. Wojciech Jaruzelski to przywódca PRL i PZPR w latach 80. ubiegłego wieku, przewodniczący Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego podczas stanu wojennego, prezydent w latach 1989-90.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.