Próbki z tupolewa trafią do Polski

Ponad 300 próbek pobranych przez polskich biegłych z rządowego tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem, przyjedzie w czwartek do Polski. Rosjanie zgodzili się na ich bezpośrednie przekazanie - informuje "Nasz Dziennik".

To zupełna nowość, bo po raz pierwszy pominięto wielomiesięczną biurokratyczną procedurę - podkreśla gazeta.

Dotąd wszystkie materiały zgromadzone w Rosji trafiały za pośrednictwem tamtejszego Komitetu Śledczego do rosyjskiej Prokuratury Generalnej, a potem do jej polskiej odpowiedniczki. W efekcie biegli, którzy niekiedy sami zabezpieczali materiał w Rosji, dostawali go ponownie po wielu miesiącach.

"Właśnie przejmuję materiał od Komitetu Śledczego i wracamy do Polski" - mówił w środę ppłk Karol Kopczyk, główny referent śledztwa smoleńskiego, który kierował czynnościami w Smoleńsku.

Prokurator sam nie wie, co wpłynęło na zmianę nastawienia Rosjan. Zwrócił uwagę, że już jesienią były pewne oznaki poprawy współpracy - próbki pobrane z wraku na przełomie września i października przysłano po 2 miesiącach, a materiały związane z badaniem brzozy - po 3. A wcześniej w grę wchodziło nawet 7 miesięcy.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Środa
noc
5°C Środa
rano
8°C Środa
dzień
9°C Środa
wieczór
wiecej »