Agnieszka Radwańska po zwycięstwa nad Amerykanką Sloane Stephens 6:1, 7:6 (7-2) awansowała do ćwierćfinału turnieju tenisowego WTA Tour na twardych kortach w Toronto (z pulą nagród 2,369 mln dolarów).
To drugi wygrany mecz Polki w tej imprezie. W pierwszej rundzie, jako rozstawiona z numerem trzecim, miała tzw. wolny los, a w drugiej pokonała Belgijkę Yanine Wickmayer 6:2, 6:3. W ćwierćfinale na jej drodze stanie Włoszka Sara Errani (nr 5.).
Ze Stephens 24-letnia krakowianka spotkała się po raz trzeci. Dwa poprzednie Polka rozstrzygnęła na swoją korzyść w trzech setach.
Tym razem było inaczej, a pierwsza partia w ogóle nie wskazywała, że czwarta rakieta świata może mieć problemy. Potrzebowała ledwie pół godziny, by wygrać, a wynik 6:1 wskazuje jej ogromną przewagę.
Po pięciu gemach drugiego seta było 4:1 dla 17. obecnie w świecie Amerykanki, a w następnym miała ona parę okazji na podwyższenie prowadzenia. Radwańska jednak otrząsnęła się z kryzysu i po kolejnych kilku minutach był już remis.
Później półfinalistka tegorocznego Wimbledonu była bliska przełamania serwisu Stephens na 6:5, ale o losach partii zdecydował tie-break. Polka odskoczyła na 5:2, a dwa punkty dzielące ją od sukcesu zdobyła przy podaniu rywalki. Mecz trwał 87 minut.
Za awans do ćwierćfinału Radwańska zyskała 180 pkt do rankingu WTA i 65 575 dolarów premii. Jej bilans tegorocznych meczów to 39 zwycięstw i 12 porażek.
Z Errani grała wyjątkowo często, gdyż już ośmiokrotnie. Wygrała sześć meczów, doznała dwóch porażek, w tym w ćwierćfinale tegorocznego turnieju wielkoszlemowego na kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu. Na nawierzchni twardej, choć w hali, dwukrotnie górą była Polka.
Wyniki meczów 3. rundy:
Agnieszka Radwańska (Polska, 3.) - Sloane Stephens (USA, 14) 6:1, 7:6 (7-2) Sara Errani (Włochy, 5) - Alize Cornet (Francja) 7:5, 7:6 (7-3)
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.