Ojciec Tadeusz Rydzyk nie przeprosi Marii Kaczyńskiej za to, że nazwał jej spotkanie z dziennikarkami "szambem". "Za co mam przepraszać? Mówiłem prawdę!" - bronił się na antenie swojej stacji szef Radia Maryja.
Wcześniej Dziennik poinformował, że o przeprosiny apelują do niego biskupi. "Ja prawdę mówię i mam za to przepraszać? No, ludzie!" - w ten sposób Rydzyk skomentował opisane przez Dziennik stanowisko powołanej przez Episkopat Rady Programowej Radia Maryja. Biskupi chcą, by szef Radia Maryja przeprosił prezydentową. Rydzyka krytykuje bp Tadeusz Pieronek. "Powinien przeprosić. Wynika to z zasad chrześcijańskich: jeśli ktoś źle postąpił, to przeprasza. Ojciec Rydzyk powinien sam o tym wiedzieć i to bez jakiegokolwiek poganiania z czyjeś strony" - mówi biskup. Chodzi o słowa o. Rydzyka z marca br. "Nie nazywajmy szamba perfumerią" - powiedział wtedy o spotkaniu żony prezydenta Marii Kaczyńskiej z dziennikarkami w Dzień Kobiet. Wtedy prezydentowa podpisała apel o to, by nie zmieniać przepisów w konstytucji dotyczących życia poczętego. Ojciec Tadeusz Rydzyk powinien publicznie przeprosić żonę prezydenta za wypowiedziane w marcu obraźliwe słowa "Nie nazywajmy szamba perfumerią". Tak postanowiła powołana przez Episkopat Rada Programowa Radia Maryja - dowiedział się Dziennik. Mimo że Rada sformułowała swoją opinię już kilka tygodni temu, do tej pory dyrektor Radia Maryja nie zastosował się do jej wskazań. "Wyraziliśmy dezaprobatę i uznaliśmy, że były to słowa niewłaściwe. Żona prezydenta powinna zostać przeproszona" - powiedział Dziennikowi współprzewodniczący Rady, ks. prof. Jerzy Troska z Poznania. Ks. Troska dodał, że ponieważ słowa te zostały wypowiedziane publicznie, ojciec Rydzyk powinien przeprosić w ten sam sposób, czyli na antenie radia. Dyrektor Radia Maryja użył obraźliwych słów 8 marca, krytykując w ten sposób prezydentową za podpisanie apelu o niezmienianie zapisów konstytucji w sprawie ochrony życia. Apel powstał z inicjatywy dziennikarek, które Maria Kaczyńska zaprosiła na spotkanie z okazji Dnia Kobiet. Troska uzasadniając decyzję Rady Programowej, przypomina, że sformułowania o. Rydzyka nie mieszczą si w kanonie moralności chrześcijańskiej. I dodaje: "Nie ulega wątpliwości, że takie słowa nie powinny paść, niezależnie od różnicy poglądów nawet w bardzo ważnej sprawie, która była poruszona w czasie tego spotkania. Zasada poszanowania drugiego człowieka mającego inne poglądy obowiązuje zawsze".
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.