Rozliczenia przeszłości, strajki i etyka seksualna - to główne wątki podejmowane przez polskich biskupów podczas uroczystości Bożego Ciała. Hierarchowie krytykowali też rządzących za brak poparcia dla konstytucyjnej ochrony życia oraz obecną sytuację w kraju a także media, którym zarzucili agresję wobec Kościoła.
O etyce seksualnej Abp Głódź skrytykował też "promocję wszelkich dewiacji, promocja pojęć obcych kulturze naszej, religii". Dodał, że o tendencjach tych mówiono podczas zakończonego niedawno w Warszawie Międzynarodowego Kongresu Rodzin. Metropolita przemyski abp Michalik skrytykował też promocję środków antykoncepcyjnych wśród młodzieży jadącej na kolonie, czego domaga się Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Hierarcha podkreślił, że człowiek nie jest robotem, z którym można eksperymentować, a promocja środków antykoncepcyjnych wiąże się z podeptaniem miłości. Abp Michalik nawiązał też do oskarżeń pod adresem Polski o ograniczanie wolności homoseksualistów. Podkreślił, że wielkość człowieka polega na pragnieniu wyzwolenia się ze słabości, jaką jest odchodzenie od praw natury. "Na tych, którzy mają inną orientację seksualną, należy patrzeć z szacunkiem - mówił abp Michalik dodając, że trzeba im, jak wszystkim, stawiać wymagania. "Bracie i siostro, ty też możesz być wielki, święty, jeśli będziesz nad sobą pracował, jeśli przezwyciężysz słabości - przekonywał. - Życie jest przed tobą otwarte i niebo jest przed tobą otwarte, ale musisz porządkować swoje życie według sumienia dobrze uformowanego" - przekonywał metropolita przemyski. Do parad równości, demonstracjach i manifestacjach nawiązał w kazaniu także biskup tarnowski Wiktor Skworc. Skrytykował je za redukowanie człowieka do sfery ciała i życia na ziemi. Bp Skworc zaznaczył, że uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej uświadamia człowiekowi, że nie ma innej drogi życia i powołania jak tylko Jezus Chrystus. Tragedia kopalni "Halemba" W homilii abp. Damiana Zimonia, metropolity katowickiego powróciła sprawa tragedii kopalni "Halemba" gdzie w wyniku katastrofy w listopadzie ub. roku śmierć poniosło 23 górników. Arcybiskup odniósł się do ogłoszonego wczoraj raportu komisji Wyższego Urzędu Górniczego, który zarzuca dyrekcji kopalni szereg nieprawodłowości, mówiąc, że w górnictwie panuje atmosfera "sukcesu za wszelką cenę". "Praca musi być wykonywana w poczuciu odpowiedzialności, nie możemy być niewolnikami pracy" - stwierdził. "To nie jest jedynie kwestia konkretnych ludzi, którzy otrzymają konkretne zarzuty - mówił metropolita katowicki. - W atmosferze, w której żyjemy liczy się wydobycie za wszelką cenę oraz pieniądz i sukces. Tak być nie musi" - dodał. Przeszczep organów i kara śmierci Ofiarowanie organu na przeszczep to dar miłości ratujący życie - mówił abp Józef Życiński. Metropolita lubelski przywoływał nauczanie Jana Pawła II dotyczące ofiarowania organów oraz kary śmierci, podkreślając, że jest ono często ignorowane, a powinno stanowić świadectwo żywej chrześcijańskiej wiary. "Kara śmierci nie odpowiada wrażliwości naszych czasów i trzeba szukać innych metod troski o sprawiedliwość społeczną" - przypomniał. Dodał, że aby tworzyć kulturę życia, trzeba także spojrzeć z papieskiej perspektywy na karę śmierci. "Często podkreślamy, że bronimy życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Trudno śmierć na szubienicy albo na krześle elektrycznym uważać za naturalną" - zauważył metropolita. Metropolita zauważył, że tak jak piękną postawą jest obrona życia poczętego i troska o bezsilnych i biednych, tak czymś równie ważnym pozostaje troska o życie zagrożone, "gdzie nie można przeprowadzić operacji, bo konieczna jest nerka czy serce na przeszczep, a nie ma nikogo, kto by oddał te organy". - Wtedy dramat tych bliskich patrzących jak ktoś gaśnie w ich oczach, winien być naszym wspólnym chrześcijańskim dramatem - podkreślił metropolita.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.