Pozew przeciwko amerykańskiemu stanowi Północna Dakota złożyli 20 czerwca adwokaci Fundacji Wolność od Religii (Freedom From Religion Foundation), domagającej się zaprzestania finansowania z publicznych pieniędzy programów terapeutycznych dla trudnej młodzieży związanych z Kościołami protestanckimi - donosi New York Times.
Zdaniem skarżących programy te są ukrytą indoktrynacją chrześcijańską i w rzeczywistości zmuszają młodych ludzi do praktyk religijnych takich jak czytanie Biblii lub uczestnictwo w niedzielnym nabożeństwie. Przedstawiciele organizacji, deklarujący się jako agnostycy i ateiści, uważają, że stanowe instytucje zajmujące się nieletnimi z problemami wychowawczo-emocjonalnymi nie powinny kierować tej młodzieży do Rancza Chłopców i Dziewczyn Dakoty (Dakota Boys and Girls Ranch), które wychowuje odwołując się do wartości chrześcijańskich. Ranczo działa jako stowarzyszenie, oferując wszechstronny zakres programów stacjonarnych i dziennych w całym stanie. Ma ono związek z działalnością Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Stanach Zjednoczonych i Luterańskiego Kościoła Synodu Missouri. Istnieje ono od 1952 r. i obecnie pomaga 124 dzieciom w wymiarze stacjonarnym i 90 osobom dochodzącym. Wśród osób korzystających z programów Rancza są także niechrześcijanie. Przedstawiciele instytucji stanowych Północnej Dakoty są zdziwieni pozwem i podkreślają, że nic nie wiedzą o praktykach indoktrynacji chrześcijańskiej.
W sobotę rebelianci M23 przejęli kontrolę nad miastem Masisi w prowincji Kivu Północne.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.