Reklama

Nowy traktat UE bez chrześcijaństwa

W praktyce nie ma szans, aby nowy Traktat Konstytucyjny Unii Europejskiej zawierał odniesienia do chrześcijaństwa i jego dziedzictwa na naszym kontynencie - stwierdziła grupa polskich posłów do Parlamentu Europejskiego.

Reklama

Zdaniem Czarneckiego, Europa przyszłości musi być Europą narodów, w przeciwnym bowiem wypadku rozpadnie się, "i to dużo szybciej niż Imperium Rzymskie". Należy starać się nie o przeciwstawianie sobie wzmocnienia suwerenności i pogłębienia integracji, ale o połączenie tych dwóch elementów. Posłowie potwierdzili też smutny - według nich - fakt istnienia nadrzędności prawa unijnego nad krajowym, czemu przeciwna jest Polska, choć Giertych zauważył, że na razie jest to bardziej praktyka niż obowiązek. Według niego największym zagrożeniem, gdy obowiązek ten zostanie wpisany do ustawodawstwa Unii, będzie np. próba narzucania nam aborcji na żądanie albo adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Natomiast Czarnecki powiedział, że nie wyobraża sobie, aby tzw. tematy moralne (ochrona życia poczętego, eutanazja, śluby homoseksualne) były regulowane w Brukseli i narzucane suwerennym krajom członkowskim UE. W sprawach ekonomicznych regulacje wspólnotowe są uzasadnione, o ile nie będą szły w kierunku absurdalnym, np. ujednolicenie stawek podatkowych (co dla nas oznaczałoby podwyższenie podatków i zahamowanie rozwoju gospodarczego) - dodał poseł. Dla Roszkowskiego płaszczyzną, na której należy rozważać to zagadnienie, nie jest nadrzędność prawa unijnego nad krajowym lub odwrotnie, lecz zasada subsydiarności (pomocniczości). Z kolei Szymański uważa, że ogólna zasada wyższości prawa europejskiego nigdy nie znalazła potwierdzenia w dokumentach unijnych. "Jest to nowy pomysł, umieszczony w odrzuconym projekcie Traktatu Konstytucyjnego" - zaznaczył. Dodał, że Polska nie przewodzi oporowi wobec tego zapisu, jedynie nie utrudnia zadania tym, którym to przeszkadza najbardziej. Na pytanie, jakie cele zamierza osiągnąć Polska w Unii Europejskiej, która jest wypadkową celów i wartości jej krajów członkowskich, Giertych odparł, że UE jest związkiem głównie gospodarczym i próba przerobienia jej w jedno federalne państwo się nie powiedzie, "bo wnet dumne narody europejskie przypomną sobie o wartości politycznej niezależności". Poseł zapewnił, że Polska chce współpracy gospodarczej, swobody podróżowania, kontaktów kulturalnych, wymiany młodzieży, rozwoju turystyki, wzajemnego wspierania się w obliczu zewnętrznej dyskryminacji, ale nie chce rezygnować z suwerenności, z własnej państwowości. Podkreślił przy tym szczególną rolę naszego kraju w Europie ze względu na lepszą - według niego - znajomość Rosji i Niemiec niż w wielu innych krajach członkowskich Unii. Zdaniem Roszkowskiego, Polska winna stale przypominać Europie o jej prawdziwych fundamentach, których obecne zarysowanie zagraża w przyszłości całemu kontynentowi. Szymański natomiast uważa, że kraj nasz - oprócz roztropnego i prorozwojowego wykorzystywania pomocy unijnej - powinien skupić się na utrzymaniu i wykorzystaniu swych przewag konkurencyjnych na wspólnym rynku. "Dlatego powinniśmy starać się zachować jak najszerszy wpływ na ustawodawstwo europejskie. Powinniśmy promować w UE współodpowiedzialność za bezpieczeństwo międzynarodowe a można to zrobić tylko w porozumieniu z USA. Powinniśmy też bronić Unii przed wciąganiem jej w rewolucję obyczajową, którą proponuje nam dziś eurolewica" - podkreślił rozmówca KAI.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
16°C Wtorek
rano
21°C Wtorek
dzień
22°C Wtorek
wieczór
19°C Środa
noc
wiecej »

Reklama