Jak dotąd żaden dziennikarz nie przeprosił dyrektora Radia Maryja za publiczne kłamstwo na temat jego osoby, choć tego przede wszystkim wymagałaby kultura dziennikarska - pisze Nasz Dziennik na pierwszej stronie.
"Żona prezydenta to czarownica, która powinna się poddać eutanazji, a prezydent to oszust ulegający lobby żydowskiemu" - takie zdanie cytowały media 8 lipca br., podkreślając, że wypowiedział je ojciec Tadeusz Rydzyk. Miał to uczynić podczas jednego z wykładów, którego nagranie na taśmie miał posiadać tygodnik "Wprost". Kiedy jednak opublikowano treść wspomnianego nagrania, okazało się, że takiego zdania w nim nie ma. Jak dotąd żaden dziennikarz nie przeprosił dyrektora Radia Maryja za takie publiczne kłamstwo na temat jego osoby, choć tego przede wszystkim wymagałaby kultura dziennikarska - pisze Nasz Dziennik. Dalej czytamy: Do prokuratora generalnego wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 235 kk w sprawie fałszywego oskarżenia ojca Tadeusza Rydzyka przez stację telewizyjną TVN 24. W poniedziałek, 9 lipca 2007 r., stacja ta podała kłamliwą informację, jakoby dyrektor Radia Maryja nazwał "oszustem" prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Nawet przy założeniu, że zaprezentowane przez tygodnik "Wprost" nagrania są prawdziwe, choć nie potwierdzono jego autentyczności to brak tam pewnych sformułowań, o które powszechnie zaczęto oskarżać dyrektora Radia Maryja. Tymczasem pewna grupa "zatroskanych o Kościół katolickich intelektualistów i publicystów" podpisała upubliczniony 13 bm. list otwarty, zarzucając ojcu Tadeuszowi Rydzykowi "pogardę wobec bliźnich - zarówno braci i sióstr wyznających tę samą wiarę w Jezusa Chrystusa, jak też braci i sióstr Żydów". Osoby, które jako pierwsze podpisały się pod tym listem, to niemal te same osoby, które w styczniu br. najgłośniej oskarżały ks. abp. Stanisława Wielgusa o współpracę z SB, a pół roku wcześniej z takim samym zapałem broniły współpracującego z SB ks. Michała Czajkowskiego. Duchowny ten krótko przed ujawnieniem dowodów współpracy domagał się usunięcia z Biblii treści rzekomo antysemickich oraz zrezygnowania z pieśni wielkopostnej "Ludu, mój ludu" i słów niektórych modlitw wielkopostnych. Abstrahując od treści listu, wypada zwrócić uwagę na jedną sprawę. Otóż, aby mieć prawo pouczania kogoś o szacunku wobec braci Żydów, trzeba szanować braci katolików. Choćby przez to, by umieć dostrzec, że inni to nie żadne "moherowe berety", lecz konkretni ludzie, zasługujący na taki sam szacunek, jak Żydzi. Mówienie o walce z pogardą wobec jednych połączone z jednoczesnym okazywaniem pogardy wobec drugich cuchnie obłudą...
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.