Większość Polaków (72 proc.) opowiada się za nauką religii w szkołach publicznych. Przeciwnego zdania jest niemal jedna czwarta (24 proc.) badanych, a 4 proc. ankietowanych nie ma na ten temat zdania - wynika z najnowszego sondażu CBOS - podało Życia Warszawy.
Z tych badań wynika, że bardziej podzielone są opinie w kwestii nauczania religii w przedszkolach publicznych. Ponad połowa (53 proc.) badanych dostrzega taką potrzebę, dwie piąte (41 proc.) uważa, że nie jest to konieczne, a 6 proc. nie potrafiło zająć stanowiska w tej sprawie - relacjonuje ŻW. Według CBOS, prawie czterokrotnie więcej osób wolałoby, aby ich dziecko w ramach zajęć szkolnych chodziło na religię (50 proc.) niż na etykę (13 proc.). Dość znaczna grupa badanych (26 proc.) chciałaby, aby ich dziecko uczęszczało zarówno na religię, jak i na etykę. Ponad połowa respondentów (57 proc.) uważa, że na lekcjach religii powinno się przekazywać przede wszystkim wiedzę o różnych religiach i wyznaniach, nieco ponad jedna trzecia (36 proc.) uważa, że program powinien dotyczyć głównie zasad religii katolickiej, a 7 proc. ankietowanych nie miało zdania na ten temat. Natomiast w ocenie 55 proc. dorosłych respondentów nauka religii nie powinna kończyć się wystawieniem oceny, 37 proc. uważa, że jednak powinna, a 8 proc. nie potrafiło wyrazić opinii w tej kwestii. Większość (64 proc.) Polaków jest też przeciwna wliczaniu stopnia z religii do średniej ocen na koniec roku szkolnego, ponad jedna czwarta (28 proc.) popiera ten pomysł, a 8 proc. ankietowanych nie umiało zająć stanowiska w tej sprawie. Zdecydowana większość (81 proc.) respondentów uważa, że lekcje religii powinny odbywać się na początku lub na końcu dnia nauki, by osoby nieuczestniczące w nich nie musiały czekać między lekcjami.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.