Dzięki mediacji Kościoła w Chile 31 lipca udało się zakończyć ponad miesięczny strajk w państwowym przedsiębiorstwie-gigancie miedziowym Codelco.
Większość z 14 tys. strajkujących robotników kontraktowych wróci do pracy po podpisaniu porozumienia o większym zrównaniu ich w prawach z pracownikami etatowymi. 36-dniowy strajk kosztował Chile – największego producenta miedzi na świecie – 100 milionów dolarów strat. Chilijscy biskupi już wcześniej zwracali uwagę rządu na sytuację związaną z zatrudnieniem i na konieczność pokojowego zakończenia konfliktu w przemyśle miedziowym. Mediacji między związkowcami a pracodawcami podjął się sam przewodniczący Konferencji Episkopatu Chile bp Alejandro Goić Karmelić. Swój sukces skomentował w ten sposób: „To dobry znak dla Chile, że obie strony zaufały Kościołowi”. Podkreślił przy tym, że osiągnięte porozumienie jest kompromisem, który zapewne nie zadowala początkowych oczekiwań strajkujących, tym niemniej jest to postęp, który dzięki dobrej woli obu stron należy docenić.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.