Trzech policjantów, którzy wybierają się z pielgrzymami na Jasną Górę, włoży jednak mundury - informuje Życie Warszawy. Wcześniej ŻW informowało, że mają być tajniakami podającymi się za pątników, ale zmienili zdanie.
Stołeczni policjanci będą mieli mnóstwo pracy w związku z 296. Warszawską Pielgrzymką Paulińską, która ruszy w poniedziałek. Największe siły zostaną skierowane podczas przejścia przez stolicę i okoliczne powiaty - donosi Życie Warszawy. – Funkcjonariusze ruchu drogowego będą obecni na kolejnych skrzyżowaniach na trasie przemarszu. Zrobią wszystko, aby utrudnienia były jak najmniejsze – mówi Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej. To nie oznacza, że wiernym poza granicami Warszwy i Mazowsza, nie będzie pomagała stołeczna policja. Trzech warszawskich funkcjonariuszy razem z wiernymi dojdzie na Jasną Górę. Z tą prośbą zwrócił się do Komendy Stołecznej organizator pielgrzymki. Dzięki obecności policjantów uczestnicy pielgrzymki mają czuć się bezpieczniej i być chronieni przed kieszonkowcami. Wczoraj ŻW pisało, że trzech funkcjonariuszy ma być w cywilu i wmieszać się w tłum. Ten pomysł wzbudził jednak wiele kontrowersji. – To przypomina minione czasy, kiedy tajniacy chodzili na każdą pielgrzymkę – mówił ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny Tygodnika Powszechnego. Także sami pielgrzymi woleli, aby idący z nimi policjanci byli w strojach służbowych. Na internetowych forach zawrzało. – Niech wyłapują kieszonkowców, ale jawnie. Co to za jakieś metody z PRL-u? – pyta Andrzej Krzaczkowski, od 20 lat maszerujący do Częstochowy. A inna pątniczka, Renata Kindler (15 lat w marszu) zaznacza: – Myśl o tym, że jest się ciągle pod obserwacją tajniaka, nie nastraja do modlitwy i zadumy. A przecież to główne cele pielgrzymki. Wczoraj Komenda Stołeczna poinformowała na swojej stronie internetowej, że trzech funkcjonariuszy, którzy pójdą do Częstochowy, będzie miało mundury. – Pielgrzymom towarzyszyć będzie trzech umundurowanych policjantów z wydziału wywiadowczo-patrolowego i Pragi-Południe, którzy już kolejny raz zadbają o spokój podczas pielgrzymki – dodaje Anna Kędzierzawska.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.