W Krakowie wystartował właśnie pierwszy kurs dla postulatorów. Kościołowi coraz bardziej doskwiera bowiem brak specjalistów od świętych - stwierdził Dziennik.
Polski Kościół od wieków dostarcza setek kandydatów na ołtarze. Sęk w tym, że ich procesy beatyfikacyjne ciągną się latami. Brakuje fachowców od świętości. - Jest spore zapotrzebowanie na postulatorów. W Polsce toczy się teraz kilkadziesiąt procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych. Każdy z nich wymaga fachowej obsługi - mówi ks. bp Tadeusz Pieronek. Krakowski hierarcha przyznaje, że kapłani, którzy prowadzą dochodzenia diecezjalne w sprawie świętości kandydatów na świętych, powoływani są zwykle ad hoc, bez uprzedniego przygotowania. A to nie zawsze wychodzi procesowi na dobre. - Postulator to bardzo ważny urzędnik w Kościele: domaga się uznania danej osoby za świętą. Musi dowieść jej cnót, a jednocześnie przypilnować, aby proces był ważny, by nie było w nim żadnych uchybień - przypomina biskup Pieronek. Dlatego idealny kandydat na postulatora powinien perfekcyjnie opanować procedury i prawo kościelne, mieć szeroką wiedzę z zakresu teologii i duchowości. - Musi być też przedsiębiorczy i bardzo energiczny. To od jego pracowitości i 'dokładności zależy przecież, jak szybko posuwa się proces beatyfikacyjny - dodaje hierarcha. Taka odpowiedzialność spoczywa teraz m.in. na kapłanie i prawniku z Torunia - ks. Sławomirze Oderze. Ten 45-letni absolwent ekonomiki handlu zagranicznego na Uniwersytecie Gdańskim oraz św. Roty w Rzymie (najwyższych studiów kościelnych w zakresie prawa kanonicznego - przyp. red.) jest najbardziej rozpoznawalnym postulatorem na świecie. Sławę przyniosło mu prowadzenie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. Organizatorami krakowskich zajęć dla przyszłychpostulatorów są kuria metropolitalna oraz Instytut Prawa Kanonicznego Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Patronem jest metropolita krakowski, ks. kard. Stanisław Dziwisz. W role wykładowców wcielili się natomiast wybitni profesorowie prawa kanonizacyjnego, którzy sami uczestniczą w procesach beatyfikacyjnych.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.