Gdy Benedykt XVI modli się o to, by „uczynić z ludzkości prawdziwą wspólnotę pokoju", z Afryki dochodzą informacje o kolejnych starciach, które pod znakiem zapytania stawiają pokojową przyszłość w regionie tamtejszych Wielkich Jezior.
Z godziny na godzinę rośnie bilans ofiar w Kenii. Jak podają agencje, śmierć w powyborczych starciach poniosło co najmniej 250 osób. Zarówno Komisja Europejska, jak i Stany Zjednoczone zgłosiły wątpliwość co do uczciwości wyborów prezydenckich. Zaapelowały zarazem do prezydenta Mwai Kibakiego o współpracę z opozycją. Także kenijski Kościół apeluje o spokój i zaprzestanie szerzących się grabieży. Niepokojące wieści o eskalacji przemocy dochodzą też z Demokratycznej Republiki Konga. Sytuacja uległa tam zaostrzeniu w wigilię Bożego Narodzenia. Na terenie obejmującym obszar diecezji Goma walczą ze sobą oddziały kongijskie i rwandyjskie. Osoby pragnące zachować anonimowość w obawie o swe życie mówią o trwającym kilka dni ostrzale i dziesiątkach ciał leżących przy drogach. Podłożem konfliktu na granicy między Kongiem a Rwandą jest walka o leżące na tym terenie bogactwa mineralne.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.