Reklama

Kapłan to nie polityk

"Niedopuszczalne jest tworzenie wokół Radia Maryja środowiska politycznego" - powiedział w rozmowie z Dziennikiem abp Tadeusz Gocłowski.

Reklama

- Kościół zawsze wskazuje na wartości. Jeśli są one zagrożone, to w sposób zdecydowany zabiera głos, zwłaszcza w takich sprawach, jak obrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci czy przypominanie istoty małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Z tej perspektywy oceniamy traktat lizboński i Kartę Praw Podstawowych. Kościół ma prawo wypowiedzieć się o danym problemie, bronić wartości, które wyznaje, ale nie powinien być stroną w referendum. - O. Tadeusz Rydzyk to najbardziej jaskrawy przykład zaangażowania księży w politykę. Jednak nie jest on jedynym duchownym krytykowanym za aktywność w tej sferze. Niektórzy podają tu przykład patronowania przez księdza arcybiskupa próbie powstania koalicji PO-PiS jesienią 2005 r. Czy to nie było zaangażowanie polityczne? - Moja inicjatywa dotyczyła próby rozeznania, czy istnieje możliwość stworzenia wspólnej płaszczyzny przez partie, które wyszły z korzeni solidarnościowych i wygrały wybory. Nie było moją rolą namawianie kogokolwiek do stworzenia takiej czy innej koalicji. Zaprosiłem do domu papieskiego ludzi, których znam od lat, aby się spotkali i porozmawiali o problemach Polski. Na tym moja rola się skończyła. Nie byłem żadną stroną, nie tworzyłem żadnej koalicji. Tego w żaden sposób nie można porównać do próby organizowania partii. - Na początku lat 90. ksiądz Józef Tischner angażował się w działalność Unii Demokratycznej. Czy nie łamał zasady autonomii od sfery polityki? - Jego zaangażowanie w Unię Demokratyczną zmierzało do tego, aby być reprezentantem wymiaru etycznego. Każda partia powinna mieć taką osobę, która wskazywałaby etyczny wymiar jej inicjatyw, przypominała pewien system wartości. Taka była rola ks. Tischnera w tym ugrupowaniu i ona nie kłóci się z misją Kościoła. - W ten sposób także o. Rydzyk może tłumaczyć swoje zaangażowanie polityczne. Nawet wprost mówi, że chodzi mu o dobro Kościoła i moralność. - Przypadku o. Rydzyka nie możemy traktować tylko teoretycznie. Doskonale wiemy, jak wygląda jego zaangażowanie polityczne, nie jest to ocena etycznego wymiaru polityki, lecz bezpośrednie zaangażowanie w nią.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Sobota
wieczór
2°C Niedziela
noc
2°C Niedziela
rano
5°C Niedziela
dzień
wiecej »

Reklama