Rosną nadzieje na pokój w regionie afrykańskiego jeziora Kiwu. Konferencja pokojowa w Gomie zakończyła się podpisaniem tzw. „zobowiązania do przerwania ognia". Może to doprowadzić do zakończenia trwającego od 10 lat konfliktu.
Jednak znawcy afrykańskich realiów podkreślają, że czas pokaże, czy będzie to oznaczać prawdziwy pokój dla Demokratycznej Republiki Konga i sąsiedniej Rwandy. Zdaniem kongijskiego episkopatu walki w regionie Kiwu są wojną gospodarczą, w której w grę wchodzi eksploatacja tamtejszych bogactw naturalnych, w tym bogatych złóż diamentów. To sprawia, że podpisane w Gomie zobowiązanie o przerwaniu walk przyjmowane jest z chłodnym optymizmem.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.