Francuscy merowie nie chcą uczestniczyć w zawieraniu tak zwanych małżeństw homoseksualnych. Zobowiązuje ich do tego aktualne prawo.
Dziś we francuskiej Radzie Konstytucyjnej przedstawiony został wniosek podpisany przez 20 tys. merów i wicemerów, w którym domagają się oni przyznania im prawa do sprzeciwu sumienia. Obiecał im to w listopadzie ubiegłego roku prezydent Hollande, który potem przeforsował tak zwane małżeństwa jednopłciowe w parlamencie, ale obietnicy w sprawie klauzuli sumienia nie dotrzymał.
Merowie przypominają, że na sprzeciw sumienia może się we Francji powoływać wiele kategorii zawodowych, między innymi lekarze, adwokaci a nawet sędziowie. Jest absurdalne, że nam tego prawa się odmawia – skarżą się merowie. „Nikt nie może być krytykowany za to, że nie chce być odpowiedzialny za zawarcie związku, którym przyznaje się prawo do adopcji dzieci przez pary homoseksualne” – czytamy w petycji.
19 osób zostało stratowanych, zaś jedna śmiertelnie ugodzona ostrym narzędziem.
Z tej pozycji skrytykował on pogłębiające się nierówności w dostępie do służby zdrowia.
Każdego dnia weekendu do szpitala trafia ok. 20 osób z wypadku na hulajnodze czy rowerze.
Ponad 14 milionów dzieci pozostało całkowicie niezaszczepionych w 2024 roku.
Lekarze bez Granic obserwują bezprecedensowy wzrost poziomu niedożywienia.