W dniach 22-25 lutego 2008 r. odbyła się w Częstochowie XXXIII Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie. Zgromadziła niemal 900 osób z całej Polski oraz ze Słowacji, Niemiec, Czech, Białorusi, Ukrainy i Litwy.
Kongregacja Odpowiedzialnych to coroczne spotkanie moderatorów i animatorów Ruchu Światło-Życie. Odpowiedzialni ruchu oazowego starają się odczytywać aktualne wezwania stające przed ruchem, rozważają temat nowego roku pracy formacyjnej, wytyczają kierunki pracy i rozwoju Ruchu Światło-Życie w najbliższym roku. „Czyńcie uczniów” – te słowa wypowiedziane przez Chrystusa po Jego zmartwychwstaniu (Mt 28,19) były myślą przewodnią kongregacji w tym roku. Ruch Światło-Życie stara się odnowić swoje zaangażowanie ewangelizacyjne. Poprzedni rok przeżywany był pod hasłem „Idźcie i głoście”. Przyniósł on wśród członków Ruchu zdecydowany wzrost świadomości, że każdy wierzący jest wezwany do głoszenia Ewangelii, co zaczęło się przekładać na podejmowane działania ewangelizacyjne. W obecnym roku ruch oazowy chce kontynuować i wzmocnić to ożywienie ewangelizacyjne. Ks. Adam Wodarczyk, od niedawna pełniący funkcję moderatora generalnego Ruchu Światło-Życie w słowie programowym przedstawił stan ruchu i wskazał na główne jego zadania. Mówił, że często zadawane są pytania, czy ruch oazowy, który powstał w latach komunizmu, nie przeżył się. Tymczasem Ruch Światło-Życie jest stworzony właśnie na obecne czasy. Ks. Wodarczyk przytoczył pochodzący z 1972 roku tekst założyciela Ruchu Światło-Życie ks. Franciszka Blachnickiego – będący bardzo przenikliwą analizą społeczeństwa zachodniej Europy. Stwierdził, iż ks. Blachnicki tworząc Ruch przygotowywał go do konfrontacji ze społeczeństwem liberalnym. „Charyzmat Ruchu jest żywy, dynamiczny, ma swoje zadania w tej rzeczywistości, w której przyszło nam żyć” – stwierdził ks. Wodarczyk. Głównym gościem kongregacji był Larry Thompson, dyrektor Ruchu Nowego Życia na Europę Środkowo-Wschodnią – międzynarodowego, ekumenicznego ruchu zajmującego się ewangelizacją. Mówił on o tym, co to znaczy czynić uczniów. Wskazywał na znaczenie osobistego formowania, słuchania Słowa Bożego, wspólnego podejmowania posługi i jasnego ukazywania wizji ewangelizacji. Bardzo mocno podkreślał znaczenie nieustannego odnawiania w sobie żarliwości ewangelizacyjnej. Ruch Nowego Życia przed laty współpracował z ruchem oazowym udostępniając swoje materiały formacyjne i ucząc metod ewangelizacji. Larry Thompson dzielił się wspomnieniami z tego czasu, mówił o swoich spotkaniach z założycielem Ruchu Światło-Życie ks. Franciszkiem Blachnickim. Ks. Tomasz Jaklewicz, redaktor „Gościa Niedzielnego”, mówił o wyzwaniach stojących przed Kościołem w Polsce w obecnym czasie i wynikających z nich zadaniach Ruchu Światło-Życie. Wskazał, że ruch oazowy ma być nośnikiem ewangelicznego radykalizmu, ma umieć dynamicznie odpowiadać na znaki czasu. Stwierdził że w polskim Kościele jest ogromny potencjał, choć zarazem mówił bardzo konkretnie o jego słabościach. Ks. Jacek Herma, moderator „Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji Światło-Życie” w Carlsbergu w Niemczech podjął temat rozwoju ruchu oazowego poza granicami Polski. Wskazywał na zadania, jakie dla Ruchu płyną z trwającej obecnie fali emigracji. Dwa wystąpienia na kongregacji dotyczyły formacji Ruchu Światło-Życie. Adam Tataradziński z Tomaszowa Mazowieckiego mówił o tym, jak formacja w praktyce pomaga realizować nakaz czynienia uczniów. Ks. Jarosław Międzybrodzki, przewodniczący Komisji Teologiczno-Programowe Ruchu Światło-Życie zajął się tematem oazowych wspólnot dorosłych. Szczególnym akcentem kongregacji było błogosławieństwo nowych członków stowarzyszenia „Diakonia Ruchu Światło-Życie” obejmującego osoby najbardziej zaangażowane w ruch oazowy. Wśród osób przyjmujących błogosławieństwo był ks. Leopold Kotwicki z Łodzi. Ks. Leopold ma 92 lata, w ubiegłym roku obchodził jubileusz 65-lecia święceń kapłańskich. Moderator generalny ks. Adam Wodarczyk powiedział, iż ks. Leopold, wieloletni moderator oazowy, od dawna należący do stowarzyszenia, nie musiał przyjmować w tym momencie błogosławieństwa. Zgodził się jednak na jego prośbę, gdyż ks. Leopold Kotwicki jest „pięknym znakiem, iż zawsze jest czas na służbę”.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.