Relacje państwo-Kościół na Madagaskarze uległy zaostrzeniu.
Mimo to, tamtejszy episkopat stara się odważnie zabierać głos w sprawach dotyczących dobra Kościoła i narodu. Stosunki z Kościołem zaczęły się pogarszać szczególnie od początku drugiej kadencji obecnego prezydenta Madagaskaru, Marka Ravalomanany. Wątpliwości wśród biskupów wzbudziły na pierwszym miejscu pospiesznie przygotowane zmiany konstytucyjne dokonane w 2007 r., bez wystarczającego zapoznania z nimi społeczeństwa. Poszły za tym kolejne fakty: wydalenie jednego z misjonarzy zaangażowanego w apostolat społeczny, nadużycia w sposobie przeprowadzenia wyborów lokalnych, ograniczenie wolności głównego radia katolickiego na Madagaskarze, a ostatnio także ogłoszenie kolejnych wyborów regionalnych w czasie obchodów Światowego Dnia Młodzieży. Wszystko to raczej nie świadczy o dobrej woli rządu Ravalomanany. Pierwsze oznaki niezadowolenia społeczeństwa ze zmiany opcji politycznej można było dostrzec w grudniu 2007 r., kiedy to wybory na prezydenta stołecznej Antananarywy wygrała osoba spoza obozu rządzącej partii TIM. W związku z narastającymi napięciami w stosunkach państwo-Kościół na Madagaskarze, 15 lutego tamtejszy episkopat wydał specjalny komunikat. Biskupi krytycznie oceniają aktualną sytuację społeczeństwa, poruszając takie tematy jak: wolność i demokracja, obowiązujący model edukacji czy kwestia szacunku dla życia. Opierając swoją refleksję na ewangelicznej perykopie o kuszeniu Jezusa, przestrzegają przed pokusą „władzy”, „poznania” i „bogactwa”, która nie pochodzi od Boga i oddziela od prawdziwego kultu, jaki należy się Jemu samemu. Wychodząc od nieprawidłowości podczas wyborów lokalnych w różnych częściach kraju, pasterze Kościoła malgaskiego demaskują nadużycia władzy i zachęcają do poważnej refleksji i odwagi świadczenia o prawdzie, która jest warunkiem prawdziwej wolności. Nadużycia te nie tylko, że są nie do zaakceptowania, ale są przeciwieństwem demokracji i ją niszczą. Biskupi nawołują do poszanowania prawa do głosowania, a przy okazji postulują modyfikację prawa wyborczego dla zapewnienia pełnej demokracji i wolności. Widząc, jak daty wyborów pokrywają się z wydarzeniami religijnymi czy dniami świątecznymi, biskupi proponują dni, które nie kolidowałyby z obowiązkiem wypełnienia również zobowiązań płynących z wiary. Biskupi ubolewają, że święta tradycja ludu malgaskiego, jaką jest gotowość do dialogu i wymiana idei, ostatnio, na przykładzie choćby katolickiego Radia Don Bosco została zakwestionowana. „Ten, kto odbiera wolność słowa, zabija życie” – stwierdzają pasterze. Z kolei komunikat potwierdza pozycję Kościoła odnośnie do obrony życia i apeluje do parlamentarzystów, aby nie ulegli pokusie tworzenia zasad, które to prawo by kwestionowały. Ostatnim punktem komunikatu jest sugestia, aby rząd nie eksperymentował w kwestii metod wychowania młodego pokolenia, a przyjął model, który zapewni pełny rozwój osoby jako dziecka Bożego i obywatela kraju. Opierając się na przykładzie bł. Wiktorii, królowej malgaskiej, biskupi kończą swoje przesłanie wezwaniem do życia w prawdzie, która jest warunkiem wolności tak indywidualnej, jak i społecznej
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.