Duszpasterstwo Polaków w Wielkiej Brytanii, wyzwania bioetyki i sekularyzacja w Europie - to niektóre wątki poruszane przez zagranicznych biskupów, którzy byli gośćmi 343. zebrania plenarnego Episkopatu.
Zgodnie z tradycją na marcowe spotkania przybywają do Warszawy hierarchowie z różnych krajów Starego Kontynentu. Kard. Cormac-Murhpy O’Connor, przewodniczący Konferencji Episkopatu Anglii i Walii, zaproponował utworzenie wspólnej komisji tamtejszego Kościoła lokalnego i Episkopatu Polski. „Taka komisja zostanie powołana w najbliższym czasie i wspólnie będziemy zastanawiać się jak ma wyglądać duszpasterstwo Polonii w Wielkiej Brytanii” - poinformował bp Zygmunt Zimowski, nowo wybrany delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji. Kardynał O’Connor zapewnił w rozmowie z KAI, że Polacy są mile widziani w Wielkiej Brytanii, a ich wkład w tamtejszy Kościół katolicki jest doceniany. Podkreślił też, że rozumie motywy, dla których chcą oni zachować swoją tradycję kościelną, wielu bowiem zamierza po jakimś czasie wrócić do kraju. Hierarcha mówił też o potrzebie większej liczby księży z Polski, ponieważ polskie parafie w Wielkiej Brytanii rozrastają się. Teraz jest ok. 200 polskich ośrodków duszpasterskich, co stanowi dużą liczbę zważywszy, że wśród Brytyjczyków katolicy to zaledwie 5-10 proc. społeczeństwa. Kard. O’Connor podkreślił przy tym, że księża z Polski powinni płynnie mówić po angielsku, by móc ściślej współpracować z kapłanami brytyjskimi, częściej spotykać się i pomagać sobie. Z kolei bp Diminique Rey z Francji poinformował polskich biskupów o zaangażowaniu swojego Kościoła w problematykę bioetyczną na rzecz obrony ludzkiego embrionu. We Francji przygotowywane jest nowe, bardzo żywo dyskutowane, prawo bioetyczne. Pozwala ono na eliminację embrionów w procesie zapłodnienia pozaustrojowego i zezwala na tzw. klonowanie terapeutyczne. Strategia Kościoła w prowadzonej debacie polega na wykazaniu błędu tkwiącego głęboko w świadomości publicznej – relacjonował bp Rey. Propaganda prowadzona przez zwolenników nowych rozwiązań bioetycznych pomija bowiem kwestię praw poczętego człowieka. W to miejsce odwołuje się do sfery uczuciowej tłumacząc, że nowe odkrycia bioetyczne wyeliminują cierpienie rodziców nie mogących mieć potomstwa, bądź zagrożonych przyjściem na świat dziecka upośledzonego. Towarzyszy temu kreowanie zachwytu osiągnięciami nauki, bez stawiania elementarnych pytań o dalsze skutki tych działań – ocenił francuski hierarcha. Obecnie przygotowywane jest zebranie plenarne biskupów Francji poświęcone wyłącznie problemom bioetycznym. „Zgromadziliśmy całe grono ekspertów, którzy pracują nad tym tematem. Zostanie wydana specjalna publikacja zawierającą główne tezy Kościoła, sformułowane jednak przez najwybitniejszych ludzi nauki” - dodał. Także zdaniem włoskiego arcybiskupa Riccardo Fontany, jednym z kluczowych wyzwań Kościoła w Europie są kwestie bioetyczne, zwłaszcza złożony problem obrony życia. „To bardzo ważne usłyszeć żywy i wspólny głos Kościoła, spójne stanowisko episkopatów” – stwierdził hierarcha. Natomiast przewodniczący Międzynarodowej Konferencji Biskupiej św. Cyryla i Metodego abp Stanislav Hočevar podkreślił, że Kościół katolicki w Serbii wzywa do wspierania i rozwijania dialogu zarówno między chrześcijanami różnych wyznań, jak i międzyreligijnego w Kosowie. Jego zdaniem właśnie niedocenianie tego czynnika jest główną przyczyną obecnych napięć w tym regionie. Bp Hočevar przypomniał, że Kosowo ma szczególne miejsce i znaczenie w dziejach Serbii. Tam ma swoje korzenie Serbski Kościół Prawosławny, powstało tam wiele klasztorów, cerkwi i sanktuariów ważnych dla serbskich prawosławnych i to właśnie tam narodziła się kultura tego narodu. Ale trzeba też uwzględniać fakt, że od wielu wieków bardzo wzrastała tam liczba Albańczyków, a Serbowie się stamtąd wycofywali, częściowo pod naciskiem Turków, odeszli np. patriarchowie serbscy a wraz z nimi wielu ich rodaków. „Wszystko to miało długofalowe skutki dla przyszłości tego regionu” – podkreślił abp Hočevar. Jednym z przedstawicieli Kościoła katolickiego ze Wschodu był abp Tadeusz Kondrusiewicz metropolita mińsko-mohylewski. Podreślał on, że jednym z problemów Kościoła na Białorusi są wizy pobytowe dla pracujących w tym kraju duchownych z zagranicy. Sprawy wiz dla tych duchownych rozpatruje Państwowy Komitet ds. Religii i Narodowości przy Radzie Ministrów w Mińsku, mimo że dokumenty składa się w wojewódzkim Urzędzie ds. Wyznań i Narodowości. Od władz centralnych zależy, czy dany ksiądz, zakonnik, siostra zakonna otrzyma wizę pobytową. Miesiąc temu przyjęto nowy regulamin zgodnie z którym duchowny obcokrajowiec może otrzymać maksymalnie wizę jednoroczną. W archidiecezji mińsko-mohylewskiej takie wizy w tym roku otrzymali wszyscy obcokrajowcy. Jedynie kilku księży ma kartę stałego pobytu.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.