Prawosławny serwis internetowy www.cerkiew.pl opublikował bardzo ciekawy
wywiad z metropolitą Tallina i całej Estonii Stefanem. Dla czytelnika, który w
sporze o niezależność Kościoła prawosławnego słyszy najczęściej tylko jedna ze
stron to dobra okazja dla poznania opinii drugiej.
W roku 1996 rozpoczął się ciąg spraw sądowych…
Tak, najpierw rosyjscy duchowni chcieli zmienić nazwę swojej diecezji na „Estoński Apostolski Kościół Prawosławny”. Sprzeciwiło się temu estońskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, sprawa wylądowała w niezależnym sądzie administracyjnym, który orzekł, że EAKP przebywa nadal na wygnaniu. Następnie Rosjanie zwracali się do sądu o ustalenie, że nieruchomości cerkiewne, które zajmują, należą do nich. Również w tym zakresie przegrali wszystkie sprawy. Sądy uznały, że własność nieruchomości należy nieprzerwanie do Estońskiego Apostolskiego Kościoła Prawosławnego na emigracji. Biskup Aleksander wyjechał do Szwecji, gdzie zmarł w roku 1953, biskup Jurij przewodził Kościołowi do roku 1963, następnie na jego czele stał rezydujący w Londynie arcybiskup Thiatiry – Athenagoras jako locum tenens, a po jego śmierci metropolita Sztokholmu. W 1993 roku odnowiono autonomię, a locum tenensem został arcybiskup Finlandii. W tym momencie doszło do zerwania relacji pomiędzy patriarchatami Moskwy i Konstantynopola. Taki stan rzeczy zakończyło porozumienie w Zurichu. Kierując się względami ekonomii kościelnej, aby zachować jedność Kościoła prawosławnego, patriarcha Bartłomiej zgodził się na zorganizowanie referendum w każdej parafii, by każda z nich mogła wybrać swoją jurysdykcję. 29 parafii zdecydowało się na Moskwę, a 59 na autonomiczny Kościół Prawosławny w Estonii.
Często przyrównuje się sytuację estońską do tego, co dzieje się na Ukrainie, czy w Wielkiej Brytanii (sprawa biskupa Basila Osborna). Przeciwnicy Patriarchatu Ekumenicznego podkreślają, że odnowienie Kościoła autonomicznego w Estonii stanowiło podobną ingerencję w sprawy innego lokalnego Kościoła prawosławnego.
Absolutnie nie zgadzam się z takim stanowiskiem, sytuacja w Estonii całkowicie różni się od ukraińskiej. To, co się wydarzyło w Estonii można wyłącznie porównywać do tego, co miało miejsce w Finlandii. Obydwa Kościoły otrzymały autonomię, kiedy ich kraje stały się niepodległe. Wtedy zostały uznane przez inne lokalne Kościoły prawosławne. Jeżeli ktoś życzy sobie porównań, niech nas porównuje z prawosławnym Kościołem Albanii. Obydwa nasze Kościoły zostały doszczętnie zniszczone przez bezbożny reżim i obydwa odzyskały utracony status. Prawem patriarchy Bartłomieja było odnowienie obydwu Kościołów, kiedy to tylko stało się możliwe. Nie rozumiem, dlaczego akceptuje się prawosławne Kościoły Finlandii i Albanii i jednocześnie pozbawia się nasz Kościół prawa do niezależności.
Czasami mówi się, że Kościół estoński został odnowiony na kanonicznym terytorium Patriarchatu Moskiewskiego.
To kolejne nieporozumienie, żeby nie nazwać tego zafałszowaniem historii. Stygmation – swoista konstytucja, która opisuje granice autokefalii nadanej Moskwie pod koniec XVI wieku - wskazuje terytorium autokefalii Patriarchatu Moskiewskiego. Zachodnia granica przebiegała wzdłuż linii łączącej Nowogród z Pskowem i poniżej, i nie obejmowała Estonii. W tamtych czasach nie było granic politycznych w dzisiejszym słowa tego znaczeniu. Z tego powodu miasta służyły do wyznaczania granic. Dzisiaj możemy się zgodzić, że granicą naszego kraju jest brzeg jeziora Pepsi. Granicę taką wyznaczono na mocy układu w Tartu z 2.02.1920 ustanawiającego państwo estońskie. Dopiero w XIX – XX w. istniały granice polityczne, które umożliwiły określanie granic autokefalii tak, by odpowiadały terytorium danego państwa. Inne nieporozumienie polega na zrównaniu granic autokefalii, z granicami ówczesnego Imperium Rosyjskiego. Nawet gdyby uznać tę argumentację, to w latach dwudziestych minionego stulecia Imperium już nie istniało, a Związek Sowiecki nie obejmował terenów dzisiejszej Estonii. Jeżeli zgodnie z twierdzeniem niektórych Rosjan autonomia w ogóle nie została nam przyznana, dlaczego arcybiskup Tallina – obecny Patriarcha Moskiewski i Całej Rusi - zwrócił się w roku 1978 do Patriarchy Konstantynopola o zniesienie naszej autonomii?