Reklama

Złamano konkordat?

To jest poważne naruszenie porządku konkordatowego - tak oceniają przedstawiciele Episkopatu Polski działania różnych środowisk, w tym mediów, związane z zapowiadaną nominacją nowego metropolity gdańskiego - pisze Nasz Dziennik.

Reklama

Wywieranie nacisku na suwerenne i autonomiczne decyzje Kościoła, jakimi są nominacje biskupie, oraz możliwe w tej sprawie przecieki poufnych informacji do mediów, które od kilku tygodni koncentrują się na publikowaniu wypowiedzi przeciwnych ewentualnej nominacji, musi skłaniać do postawienia kilku pytań. Komu zależy na ograniczaniu wolności Kościoła w Polsce? Kto i w jakim celu dopuszcza do ujawniania tajnych informacji o nominacjach biskupich? Na ile rząd Rzeczypospolitej Polskiej, będąc według zapisu konkordatu w odpowiednim czasie poprzedzającym ogłoszenie nominacji biskupa diecezjalnego poinformowany o nazwisku kandydata, reagował na niekościelne przecieki i próby nacisku na Kościół w tej sprawie? A sprawa jest poważna, bo mogła tu zostać złamana umowa międzypaństwowa, jaką jest Konkordat pomiędzy Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską. Przedstawiciele Episkopatu Polski podkreślają, że sprawa jest jasna: o obsadzie stanowisk w Kościele decyduje Ojciec Święty i Stolica Apostolska i w tym względzie nie ma żadnej dyskusji. Podkreślają, iż Kościół w swoich decyzjach jest autonomiczny i każda próba jakiegokolwiek ingerowania w jego wewnętrzne sprawy jest niedopuszczalna. Konkordat zawarty między Stolicą Apostolską a Polską wyraźnie stwierdza, że państwo i Kościół katolicki są - każde w swej dziedzinie - niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach. Dalej konkordat stwierdza, iż mianowanie i odwoływanie biskupów należy wyłącznie do Stolicy Apostolskiej. W związku z zapowiadaną w mediach ewentualną nominacją ks. abp. Sławoja Leszka Głódzia na metropolitę gdańskiego pojawiły się jednak niepokojące zjawiska. Wskazuje na nie niedawne oświadczenie Konferencji Episkopatu Polski, które stwierdza, że w "naszym kraju pojawiają się obecnie próby podważania usankcjonowanej od lat praktyki wyboru biskupów diecezjalnych przez naciski, także za pomocą środków społecznego przekazu, włączając w to również media publiczne". Ksiądz prof. dr hab. Wojciech Góralski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" podkreśla, że jeśli ktokolwiek - czy to rząd, czy ugrupowania polityczne, czy media, czy ktokolwiek inny - mieszałby się w taki czy inny sposób do sprawy obsadzania urzędów kościelnych, nawet drogą protestu czy próby blokady jakiejś nominacji, byłoby to zdecydowanie sprzeczne z zapisami umowy konkordatowej. - Artykuł siódmy bowiem, ustęp pierwszy konkordatu stanowi: "Urzędy kościelne obsadza kompetentna władza kościelna zgodnie z przepisami prawa kanonicznego" - przypomina.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
0°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
wiecej »

Reklama