Do nawrócenia i wierności wymaganiom Ewangelii wezwał Kościół w USA Benedykt XVI podczas Mszy św. na stadionie baseballowym Nationals Park w Waszyngtonie. Z bólem mówił też o przypadkach molestowania seksualnego nieletnich przez amerykańskich księży. W liturgii, której towarzyszyła niezwykle bogata i urozmaicona oprawa muzyczna uczestniczyło ponad 46 tys. wiernych.
Św. Paweł, jak słyszeliśmy w drugim czytaniu, mówi o tego rodzaju modlitwie, która płynie z głębi naszych serc z westchnieniami zbyt głębokimi, by wyrazić je w słowach, z „jękami” (Rz 8,26) podpowiadanymi przez Ducha. Oto modlitwa, która pragnie, pośród kary, spełnienia się Bożej obietnicy. To modlitwa niewyczerpanej nadziei, ale też cierpliwej wytrwałości, a nierzadko towarzyszy jej cierpienie za prawdę. Poprzez tę modlitwę mamy udział w samej tajemnicy słabości i cierpieniu Chrystusa, pokładając niewzruszoną ufność w zwycięstwo Jego krzyża. Oby Kościół w Ameryce przez tę modlitwę obierał coraz bardziej drogę nawrócenia i wierności wymaganiom Ewangelii! I oby wszyscy katolicy zaznali pocieszenia nadziei oraz darów radości i siły, hojnie rozdzielanych przez Ducha. W dzisiejszej Ewangelii zmartwychwstały Pan daje Apostołom w darze Ducha Świętego i przyznaje im władzę odpuszczania grzechów. Poprzez niezwyciężoną moc łaski Chrystusa, powierzoną kruchym sługom ludzkim, Kościół stale się odradza i każdemu z nas dana jest nadzieja na nowy początek. Ufamy w moc Ducha do inspirowania nawrócenia, do uleczenia każdej rany, do przezwyciężenia wszelkiego podziału oraz obudzenia nowego życia i nowej wolności! Jak bardzo potrzebujemy tych darów! I jak są one w zasięgu ręki, zwłaszcza w sakramencie pokuty! Każdy katolik musi odkryć na nowo i przyswoić sobie wyzwalającą siłę tego sakramentu, w którym nasze szczere wyznanie grzechu spotyka się z miłosiernym słowem przebaczenia i pokoju ze strony Boga. W dużej mierze odnowa Kościoła w Ameryce zależy od praktyki pokuty i wzrastania w świętości: dla nich obu inspiracją jest ten sakrament, który je też urzeczywistnia. „W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni” (Rz 8,24). Kiedy Kościół w Stanach Zjednoczonych dziękuje za błogosławieństwa dwustu minionych lat, wzywam was, wasze rodziny oraz każdą parafię i wspólnotę zakonną, do zaufania w moc łaski do tworzenia obiecującej przyszłości dla ludu Bożego w tym kraju. W imię Pana Jezusa proszę was o usunięcie wszelkiego podziału i pracę z radością nad przygotowaniem prawdziwej drogi dla Niego, w wierności Jego słowu i w stałym nawracaniu się na Jego wolę. Nade wszystko zagrzewam was do tego, byście nadal byli zaczynem ewangelicznej nadziei w amerykańskim społeczeństwie, starając się wnosić światło i prawdę Ewangelii do zadania tworzenia świata coraz bardziej sprawiedliwego i wolnego dla przyszłych pokoleń. Kto ma nadzieję, musi żyć inaczej (por. „Spe salvi”, 2)! Obyście mogli, za sprawą waszych modlitw, za sprawą świadectwa waszej wiary, za sprawą owocności waszej miłości, wskazywać drogę ku tym szerokim horyzontom nadziei, jakie Bóg także teraz otwiera przed swoim Kościołem, owszem, przed całą ludzkością: ku wizji świata pojednanego i odnowionego w Jezusie Chrystusie, naszym Zbawicielu. Jemu cześć i chwała, teraz i na wieki. Amen!
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.