Świątynia Opatrzności wypełniła się rusztowaniami

W tej chwili gotowe jest 70 proc. stanu surowego świątyni. Od marca prace na placu budowy prowadzi firma Warbud. Głównym jej zadaniem jest wylanie betonu pod rygle łączące pochyłe słupy z wieńcem prostych słupów zewnętrznych nawy głównej oraz wykonanie stropów w tej części budynku. Będzie się tam mieścić część edukacyjno-kulturalna kompleksu, czyli m.in. muzea Jana Pawła II i prymasa Wyszyńskiego. Będą się one mieścić w budynku świątyni, ale będą osobnymi placówkami. Dzięki temu oraz dzięki zerwaniu współpracy z dotychczasowym wykonawcą i wybraniu Warbudu w trybie ustawy o zamówieniach publicznych prace mogą być finansowane z budżetu państwa bez naruszania konstytucyjnej zasady rozdziału państwa i kościoła. - Złożyliśmy już wniosek o przekazanie 27,3 mln zł na wynagrodzenie dla wykonawcy i architekta. Wiemy, że minister finansów zlecił już uruchomienie tych środków - mówi ks. Paweł Bekus z Fundacji Budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Warbud będzie pracował na Polach Wilanowskich do końca listopada. Robotnicy przez ten czas wyleją 9,1 tys. ton betonu i zużyją 720 ton stali zbrojeniowej. Sama bryła świątyni sprawia teraz wrażenie zamkniętej całości, wcześniej były to słupy z pustą przestrzenią w miejscu przyszłego kościoła. To dzięki rusztowaniom, które wypełniły wnętrze budowli. - 40 tys. metrów sześciennych rusztowań i 400 m kwadratowych desek. Robi wrażenie - wyliczała Sylwia Kabała z Centrum Opatrzności Bożej. Do stanu surowego zamkniętego kościoła brakuje jeszcze kopuły, której budowa będzie trwała około roku. Sylwia Kabała szacuje, że stan surowy zamknięty obiektu uda się osiągnąć za 2-3 lata. Kolejne dwa lata zajmie kosztowne wykańczanie wnętrza i urządzanie ekspozycji muzealnych - według szacunków potrzeba na to ok. 50 mln zł. Pieniądze na kontynuowanie inwestycji, która jak dotąd pochłonęła 79 mln zł, kościół chce uzyskać m.in. z datków na tacę składanych przez wiernych podczas nowego święta - Dnia Dziękczynienia, który będzie obchodzony w całej Polsce w pierwszą niedzielę czerwca. Z tej okazji na schodach prowadzących do wnętrza świątyni w samo południe zostanie odprawiona msza polowa. W trakcie nabożeństwa abp Kazimierz Nycz i prymas Polski kardynał Józef Glemp odmówią symboliczny akt dziękczynienia za wolną Polskę. O godz. 13.30 na sąsiadującej z budową łące odbędzie się festyn, na którym wystąpią m.in. dziecięcy zespół Arka Noego oraz Krzysztof Krawczyk. Poważnym problemem będzie na pewno dojazd wiernych do świątyni. Jej podziemny garaż pomieści tylko kilkadziesiąt aut. W czasie ważnych uroczystości zaparkują tam zapewne tylko VIP-y. Zwykli ludzie będą musieli szukać parkingu gdzie indziej. To może być duży problem. Dotychczas wierni parkowali na poboczach ulicy Hlonda (przedłużenie Klimczaka w stronę skarpy). Teraz jest to niemożliwe, bo firma Polnord wyasfaltowała ulicę i położyła wzdłuż niej chodnik, nie budując miejsc parkingowych. - Działamy na podstawie planu zagospodarowania. Nie przewiduje tu miejsc do parkowania - tłumaczy Jacek Kaliszuk, dyrektor ds. realizacyjnych w Polnordzie. Specjalnych miejsc do parkowania dla pielgrzymów nie zawiera też projekt planowanej al. Rzeczypospolitej (przedłużenie Sobieskiego). Od redakcji portalu Wiara.pl Oczywiscie autor dwóch pierwszych zdań tej informacji ma świadomość, że są one manipulacją. Dowodzi tego dalszy ciąg tekstu. Ot, taki skrót myślowy. Ale znów w Polskę idzie wiadomość, że z budżetu państwa finansuje się budowę kościoła. Nieprawdziwa wiadomość.