Imigranci ciężko pracują. Przyjeżdżają do nas, szukają pracy i ją dostają – mówił premier Cameron i podkreślił, że nie ma pretensji do pracujących w Wielkiej Brytanii przybyszów z Europy Środkowo-Wschodniej. Skrytykował natomiast swoich rodaków.
Według Camerona imigranci z Europy Wschodniej łatwo znajdują pracę w UK ponieważ są lepiej wykwalifikowani niż młodzi Brytyjczycy. Powiedział też, ze czas skończyć z sytuacją, w której połowa pracowników w brytyjskich fabrykach to cudzoziemcy. "Nasza młodzież musi być konkurencyjna, potrzebuje umiejętności i kwalifikacji” – mówił premier David Cameron.
Premier ostro komentował obecna sytuację na rynku pracy. Z bieżących statystyk wynika, że około 15 proc. wszystkich pracujących dorosłych w UK to imigranci. W niektórych zakładach stanowią nawet połowę zatrudnionych.
Cameron oświadczył, że nie ma pretensji do imigrantów z Europy Środkowo-Wschodniej, którzy przyjeżdżają do pracy, ani do firm, które dają im pracę. Skrytykował młodych Brytyjczyków, że nie ma żadnej motywacji do szukania pracy, ponieważ wolą żyć wygodnie na zasiłkach. „Nic więc dziwnego, że jeżdżąc dziś po kraju, odwiedzasz fabryki, w której połowa pracowników pochodzi z Polski, Litwy czy Łotwy. Wszyscy ci imigranci ciężko pracują. Przyjeżdżają do nas, szukają pracy i ją dostają – mówił premier Wielkiej Brytanii.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.