Był tort, inscenizacje teatralne, zabawy z wodzirejami oraz koncert Haliny Frąckowiak. Mowa o sobotnich uroczystościach w tej miejscowości, gdzie świętowano 110. urodziny błogosławionej Karoliny Kózki - pisze Polska Gazeta Krakowska.
Urodziny rozpoczęły się w samo południe w Wał Rudzie - w domu, w którym urodziła się błogosławiona. Stąd kilka tysięcy osób wyruszyło w kierunku lasu, gdzie wytyczona jest droga krzyżowa szlakiem męczeństwa Karoliny Kózki. W tej nietypowej procesji szli również uczestnicy tegorocznej edycji "Wesela Wesel", które przez weekend odbywało się w Tarnowie. To organizowane od 14 lat spotkania małżeństw, które miały wesela bezalkoholowe. O godz. 15, w sanktuarium w Zabawie, rozpoczęła się koronka do Miłosierdzia Bożego, wyśpiewana przez scholę tegorocznej pieszej pielgrzymki tarnowskiej. Uroczystą mszę świętą "urodzinową" sprawował bp Wiesław Lechowicz, a kazanie wygłosił postulator procesu kanonizacyjnego ks. Wiesław Pio- trowski. Po mszy św. ks. biskup poświęcił m.in. tort. Był on tak duży, że każdy mógł spróbować, jak smakuje. Z powodu deszczu z małym opóźnieniem wystawiony został spektakl o błogosławionej przygotowany przez młodzież. Później był czas na tańce. Gości zabawiali m.in. wodzirejowie. Gwiazdą wieczoru była tym razem Halina Frąckowiak, która zaśpiewała swoje największe przeboje i najnowsze piosenki. Rozlosowano też rower w loterii fantowej. Na koniec wszyscy odśpiewali Apel Jasnogórski.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.