Boliwijski Kościół stara się ocalić jedność tamtejszego społeczeństwa. O pokój, dialog i wzajemne poszanowanie zaapelował w tych dniach kard. Julio Terrazas.
Przewodniczący episkopatu odniósł się do rosnącej polaryzacji w narodzie, wywołanej radykalnymi projektami reform forsowanych przez lewacki rząd Evo Moralesa. Prezydentowi sprzeciwia się pięć z dziewięciu boliwijskich departamentów. Ich prefekci zwrócili się do Kościoła i Organizacji Państw Amerykańskich z prośbą o mediację w dialogu z rządem, który ich zdaniem nie chce podjąć współpracy, lecz dąży do konfrontacji. Ze swej strony Morales ogłosił 28 sierpnia termin referendum nad nową konstytucją. Głosowanie ma się odbyć 7 grudnia.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.