Właściciele lubelskiej sieci pizzerii „Nirvana” zmienili jej nazwę, bo stała w sprzeczności z ich wiarą. Teraz ich lokale noszą swojską nazwę: „Plackarnia”.
„Drodzy Klienci, (…) Naszym pragnieniem jest, by nie tylko kuchnia, ale i logo kojarzyło się naszym klientom z tym, co dobre, pozytywne i prawdziwe. Przede wszystkim dlatego zmieniamy nazwę naszych Pizzerii. Tolerancyjni dla buddyzmu pozostajemy chrześcijanami. Dla nas nazwa „Nirvana” nie jest obojętna i stoi w sprzeczności z tym w co wierzymy (...) Dlatego wraz z naszym nawróceniem dojrzeliśmy do decyzji aby zmienić nazwę Naszych restauracji. W świetle naszej wiary stara nazwa nie da się obronić” - napisali właściciele na swojej stronie internetowej.
- Byliśmy zawsze chrześcijanami, ale nasze dojrzewanie w wierze sprawiło, że chcemy nazwę zmienić, w końcu nasza firma to duża część naszego życia - stwierdził właściciel „Plackarni” Andrzej Demczuk. Pytany, skąd wzięła się stara nazwa, odparł, że 14 lat temu założyciele sieci myśleli nieco inaczej. Niezależnie od obecnej zmiany, Demczuk zaprasza do swych lokali wszystkich chętnych, niezależnie od wyznawanej przez nich religii.
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.