Palestyńskie źródła mówią już o ponad 413 zabitych .
Ponad 220 osób, w tym wiele dzieci, zginęło w nocy z poniedziałku na wtorek w izraelskich atakach z powietrza na Strefę Gazy - przekazały palestyńskie źródła. Władze Izraela potwierdziły wznowienie ataków przeciwko Hamasowi po prawie dwumiesięcznym rozejmie. (po południu nadeszła informacja, że liczba ofiar wzrosła do 413 zabitych i co najmniej 660 rannych).
Podając dane o ofiarach, resort zdrowia nie informuje, ile spośród tych osób to cywile, a ile członkowie palestyńskich ugrupowań terrorystycznych, polegli w walce z bronią w ręku. Na nagraniach ze Strefy Gazy, zmieszczonych w mediach społecznościowych, widać, że wśród ofiar są dziesiątki cywilów - dzieci, kobiet i osób starszych. Strona izraelska utrzymuje, że nie atakuje ludności cywilnej i podkreśla, że bojownicy Hamasu ukrywają się wśród mieszkańców Strefy Gazy.
Agencja AFP przekazała, że w nocy zginął wysoki rangą funkcjonariusz Hamasu, odpowiadający za resort spraw wewnętrznych. Izraelska armia informowała, że ataki były wymierzone w dowódców Hamasu średniego szczebla i infrastrukturę terrorystów.
Izraelskie władze podkreśliły, że prowadzone na szeroką skalę uderzenia są wymierzone w cywilną i wojskową hierarchię Hamasu i są następstwem "wielokrotnej odmowy uwolnienia" przetrzymywanych przez tę grupę zakładników. "Izrael będzie odtąd działać przeciwko Hamasowi ze zwiększoną siłą militarną" - napisano w komunikacie rządu premiera Benjamina Netanjahu.
Siły Obronne Izraela przekazały, że są gotowe rozszerzyć zakres wznowionej operacji w Strefie Gazy na działanie inne, niż ataki z powietrza - podał Times of Israel. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Brian Hughes podkreślił w rozmowie z tym medium, że "Hamas mógł uwolnić zakładników, przedłużyć zawieszenie broni, ale zamiast tego wybrał odmowę i wojnę".
W nocnym oświadczeniu biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu powiadomiło, że operacja ma na celu osiągnięcie celów wojennych Izraela - likwidację potencjału militarnego Hamasu i jego zdolności do rządzenia w Strefie Gazy oraz doprowadzenie do powrotu wszystkich pozostałych 59 zakładników - 24 żywych osób i szczątków 35 pozostałych, które prawdopodobnie zginęły w niewoli. Większość rodzin więźniów Hamasu od dawna twierdzi, że cele te są ze sobą sprzeczne, a wznowienie walk narazi ich bliskich na niebezpieczeństwo.
Z kolei Hamas oskarżył Izrael o naruszenie zawartego w styczniu zawieszenia broni i wydanie "wyroku śmierci" na zakładników przetrzymywanych wciąż w Strefie Gazy.
"Decyzja Netanjahu, by powrócić do wojny, to decyzja o poświęceniu więźniów i wydanie na nich wyroku śmierci () Wróg nie osiągnie wojną i zniszczeniem tego, czego nie udało mu się osiągnąć poprzez negocjacje" - powiedział członek biura politycznego Hamasu Ezzat al-Riszk, cytowany przez stację CNN.
Izraelski minister obrony Israel Kac oświadczył po wznowieniu ataków, że w Strefie Gazy "otworzą się bramy piekieł", a Hamas zostanie uderzony z siłą, "jakiej nigdy wcześniej nie widział" - przekazał portal Times of Israel.
"Dziś powróciliśmy do walki w Gazie w obliczu odmowy wypuszczenia zakładników przez Hamas i pośród jego gróźb skrzywdzenia żołnierzy Sił Obronnych Izraela i izraelskich społeczności () Nie przerwiemy walki, dopóki wszyscy zakładnicy nie wrócą do domu, a wszystkie cele wojenne nie zostaną osiągnięte" - dodał.
Siły Obronne Izraela ogłosiły, że przeprowadziły dziesiątki uderzeń w różnych częściach Strefy Gazy. Ich celem byli średniego stopnia dowódcy Hamasu, członkowie jego biura politycznego oraz kontrolowana przez tę grupę infrastruktura - przekazano. Izraelskie wojsko ogłosiło wcześniej, że wykryło prowadzone przez Hamas przygotowania do ataków przeciwko Izraelowi oraz zabiegi mające na celu "przegrupowanie i ponowne uzbrojenie".
Rozejm w Strefie Gazy obowiązywał od 19 stycznia. Choć izraelskie wojska wciąż przeprowadzało ataki, w których niemal codziennie ginęli ludzie, nie były to uderzenia zakrojone na tak szeroką skalę, a regularne walki były wstrzymane. Łącznie w ciągu prawie dwóch miesięcy zginęło w nich około 150 osób.
Pierwsza faza rozejmu formalnie wygasła na początku marca. Podczas negocjacji w Kairze Izrael i USA zabiegały o przedłużenie zawieszenia broni w zamian za uwolnienie kolejnych zakładników Hamasu. Hamas domagał się rozpoczęcia negocjacji o trwałym zakończeniu wojny, jak przewidywał pierwotny harmonogram porozumienia.
Wojna w Strefie Gazy wybuchła po ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października 2023 r. Zabito w nim około 1200 osób, a 251 porwano. W niewoli pozostaje 24 żywych zakładników. Hamas przetrzymuje też ciała 35 porwanych. W izraelskiej operacji odwetowej zginęło ponad 48 tys. mieszkańców Strefy Gazy. Palestyńskie terytorium jest zrujnowane, a większość z 2,1 mln mieszkańców stała się wewnętrznymi uchodźcami.
***
Po nocnym wznowieniu walk w Strefie Gazy izraelskie forum rodzin zakładników wydało we wtorek oświadczenie, w którym oceniło, że rząd w Jerozolimie "podjął decyzję o poświęceniu życia" ich bliskich, przetrzymywanych przez Hamas w palestyńskiej półenklawie.
"Jesteśmy wściekli i przerażeni celowym zniszczeniem procesu powrotu naszych bliskich z koszmarnej niewoli Hamasu" - napisali członkowie organizacji. "Za powrót do walk przed powrotem ostatniego uprowadzonego zapłaci 59 zakładników, którzy wciąż są w Gazie i których wciąż można odzyskać" - podkreślono w komunikacie.
Uważa się, że spośród osób przetrzymywanych przez organizację terrorystyczną Hamas tylko 24 wciąż żyje. Rodziny pozostałych starają się o odzyskanie ich szczątków - przypomniał portal Times of Israel.
"Zawieszenie broni musi zostać wznowione. Stawką jest wiele istnień ludzkich" - zaznaczyli członkowie forum, zwracając się do prezydenta USA Donalda Trumpa o kontynuowanie działań na rzecz uwolnienia wszystkich porwanych. "Nie będzie bezpieczeństwa, zwycięstwa ani odkupienia, dopóki ostatni zakładnik nie wróci do domu" - czytamy w oświadczeniu.
W nocnym komunikacie, informującym o wznowieniu walk, biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu powiadomiło, że operacja ma na celu osiągnięcie celów wojennych Izraela - likwidację potencjału militarnego Hamasu i jego zdolności do rządzenia w Strefie Gazy oraz doprowadzenie do uwolnienia wszystkich pozostałych uprowadzonych. Jednak większość rodzin zakładników od dawna twierdzi, że cele te są ze sobą sprzeczne.
Tekst przygotowany został na tradycyjną środową audiencję generalną.
Na początku Wielkiego Postu sprawuje się obrzęd „wybrania”, czyli „wpisania imienia”.
Od teraz można wędrować po słynnej papieskiej świątyni korzystając z laptopa lub konsoli.