Kończy się etap udźwiękowienia filmu "Popiełuszko" - poinformował KAI reżyser Rafał Wieczyński.
Premiera obrazu, poświęconego legendarnemu kapelanowi "Solidarności" odbędzie się 16 lutego przyszłego roku, zaś w kinach będzie pokazywany od 20 lutego i ma być, jak podkreśla autor, uczczeniem 25. rocznicy męczeńskiej śmierci kapłana i 20. uzyskania niepodległości. Obecnie trwają nagrania utworów muzycznych, które zostaną wykorzystane w filmie. - Jest to efekt pracy, trwającej blisko sześć lat - stwierdził Wieczyński. Podkreślił, że nie żałuje, że taki kawał życia poświęcił kapelanowi "Solidarności", gdyż było to dla niego obcowanie ze świętym. Najważniejsze dla niego jako artsty było natomiast dotrzeć ze swoim przekazem do ludzi z różnych pokoleń i wrażliwości. Świętość ks. Jerzego była bliska, zwyczajna, dlatego jest wezwaniem dla każdego z nas - mówił reżyser. Ksiądz Jerzy dokonywał trudnych wyborów, ale wychodził zwycięsko ze wszystkich dylematów. Tak samo mówią o nim ludzie, którzy go poznali. W czasie 70 dni zdjęciowych, które realizowane były w 14 miejscowościach, ekipa spotykała się z wieloma świadectwami o ks. Popiełuszce. I cały czas pogoda była zsynchronizowana z planem zdjęciowym. Wieczyński jest zdania, że zawdzięcza to wstawiennictwu ks. Popiełuszki. Okres zdjęciowy trwał 7 miesięcy, wzięło w nim udział ponad 200 aktorów i 7 tys. statystów.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.