Reklama

Odszkodowania za decyzje Komisji Majątkowej?

Oddają ziemię Kościołowi, państwo za to zapłaci? - pyta Gazeta Wyborcza w kolejnym artykule dotyczącym działalności Komisji Majątkowej.

Reklama

Tematem artykułu jest ewentualna niekonstytucyjność procedury przyznawania ziemi, to znaczy brak procedury odwoławczej od decyzji Komisji. W tekście znajdujemy wypowiedzi kilku konstytucjonalistów: Dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego: "Niemożliwość odwołania się od decyzji w konkretnych sprawach jest wątpliwa z punktu widzenia konstytucji." Prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego: "Brak drugiej instancji, czyli brak kontroli sądowej nad działalnością komisji, budzi zastrzeżenia konstytucyjne. Nie ma żadnych decyzji administracyjnych, które byłyby poza kontrolą sądową. Komisja podejmuje decyzje tego rodzaju, więc także powinna podlegać kontroli." Wątpliwości prof. Zolla budzi także niejawność prac Komisji: "O fakcie, że w sprawie jakiejś działki toczone jest postępowanie, powinny wiedzieć strony, które mają w tym interes prawny." Konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek tak komentuje całą sprawę: "Tę ustawę z początku przemian ustrojowych tworzono ze sporą dozą gorliwości. Oczywiście Kościołowi należy się zwrot mienia, ale popełniono błąd. Nie jest dobrze, jeśli zainteresowani sprawą nie mogą nic uczynić. Konstytucja każdemu zapewnia drogę sądową w sprawach, które go dotyczą, czy to natury administracyjnej, czy karnej, czy cywilnej. Może wówczas wydawało się, że takie rozwiązanie będzie sprawiedliwe proceduralnie. Ale nie zdziwiłbym się, gdyby Trybunał uznał teraz, że jest to niewłaściwe." Jeśli Trybunał uzna ustawę za niekonstytucyjną - mówi prof. Piotr Winczorek - "Państwo ucierpi podwójnie, bo oddawało ziemię - może niesłusznie - a teraz będzie musiało płacić. Jest taka zasada, że jeśli Trybunał uzna przepisy za niekonstytucyjne, to istnieje możliwość wznowienia postępowania. Ale do każdego mienia trzeba by przedstawić tytuł prawny. Pojawią się na pewno liczne znaki pytania. Na przykład czy samorząd ma do mienia prawo, jeśli nie zostało ono skomunalizowane." Poszkodowani mogą puścić państwo z torbami. - pisze Gazeta Wyborcza - Zsumowaliśmy w przybliżeniu wartość majątków w kilku zaledwie opisywanych przez nas sprawach: zgodnie z wyceną gmin to 360 mln zł. Gazeta Wyborcza cytuje też wypowiedź ks. Piesiura dla KAI o niewywiązywaniu się Agencji Nieruchomości Rolnych z obowiązku, jakim było wskazanie mienia zamiennego i słowa o tym, że decyzje w sprawie zmiany trybu prac Komisji nie zostały podjęte. Od redakcji: Dwie kwestie w tym artykule wymagają wyjaśnienia. Po pierwsze, warto zapytać, kto jest stroną poszkodowaną i będzie się domagał odszkodowania od państwa? Samo państwo? Bo przecież nie gmina, skoro przekazana ziemia nie była jej własnością? Wątpliwości - jak widać - ma nawet jeden z cytowanych konstytucjonalistów, skoro mówi "Pojawią się na pewno liczne znaki pytania. Na przykład czy samorząd ma do mienia prawo, jeśli nie zostało ono skomunalizowane". Po drugie, warto przypomnieć fragmenty relacji KAI: "Odnosząc się do dzisiejszej publikacji „Gazety Wyborczej” informującej o nowych zasadach działania Komisji Majątkowej, ks. Piesiur oświadczył, że trudno jest komentować zawarte tam informacje, gdyż decyzje takie nie zostały podjęte. [...] Jakiekolwiek zmiany w trybie funkcjonowania Komisji Majątkowej musiałyby być ustalone przez obie strony na spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Wreszcie konieczne jest przeprowadzenie tych zmian przez Sejm, o ile zmieniałyby one obowiązujące ustawodawstwo. [...] Pełna informacja KAI »

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Wtorek
wieczór
1°C Środa
noc
0°C Środa
rano
2°C Środa
dzień
wiecej »

Reklama