O ustaleniach ze spotkania między stroną rządową a kościelną - dotyczących Komisji Majątkowej i Funduszu Kościelnego - mówią dzisiaj media.
Powstanie zespół ekspertów nadzorujący prace Komisji Majątkowej, na posiedzenia Komisji będą zapraszane wszystkie zainteresowane strony i w postępowaniu będą uwzględniane dwie wyceny - relacjonuje Gazeta Wyborcza. Przywołuje też słowa abpa Głodzia: - Wiemy, że takich spraw było trzy tysiące, a pozostało jeszcze 260 do załatwienia. Chcemy uniknąć podobnej historii, jaka miała miejsce w Białołęce. W tej dzielnicy samorząd zaskarżył do prokuratury decyzję Komisji, która za stracone mienie przyznała elżbietankom ziemię wycenioną przez rzeczoznawcę na 30 mln zł, a wartą - zdaniem dzielnicy - 240 mln. - wyjaśnia tekst w Rzeczpospolitej. Abp Głódź podkreślał wczoraj również - pisze Gazeta - jak istotne jest to, by władze samorządowe brały udział w sprawach pozostałych do rozpatrzenia, a wycena gruntów była dokonywana za ich wiedzą - Wojewoda i samorządy muszą wiedzieć, o jaki grunt chodzi - mówił. Rzeczpospolita natomiast, powołując się na abpa Głodzia, kwestię zakresu zadań wspomnianego zespołu ekspertów wyjaśnia następująco: Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu ma powołać zespół ekspertów w sprawie zwrotu majątku zabranego Kościołowi przez władze PRL" – Eksperci zaproponują, jak według obowiązującego ustawodawstwa można usprawnić prace Komisji Majątkowej i rozwiązać problem Funduszu Kościelnego – komentował dla Rzeczpospolitej ks. Józef Kloch, rzecznik Episkopatu. - Trzeba to zrobić sprawnie i szybko, gdyż strona kościelna ma już dość napięć, jakie powstały wokół Komisji Majątkowej. Jeśli praca zespołów eksperckich, które mają powstać w najbliższych dniach, nie przyniesie efektów, strona kościelna rozważy możliwość wycofania swych członków z Komisji Majątkowej - dodaje Rzeczpospolita. Kościół zarzuca stronie rządowej blokowanie prac komisji. Wycofanie się strony kościelnej z prac Komisji umożliwiłoby poszczególnym podmiotom występowanie do sądu o zwrot majątków. Gazeta Wyborcza również zaznacza problem: "Jak wieczorem podała KAI, strona kościelna - w przypadku braku efektów przyjętych wczoraj zmian - rozważa możliwość wycofania swych członków z Komisji Majątkowej." Wznowione mają zostać również rozmowy o przyszłości Funduszu Kościelnego - pisze Rzeczpospolita - Zawiesiła je strona rządowa, a Kościoły i związki wyznaniowe nie znalazły się w przygotowywanym projekcie ustawy reprywatyzacyjnej. Gazeta Wyborcza zamieszcza również komentarz Katarzyny Wiśniewskiej. Czytamy w nim m.in. "Czy to już koniec fatalnych praktyk w oddawaniu ziemi Kościołowi? Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu uzgodniła wczoraj nowe zasady działania komisji majątkowej." Zasady jednak nie są - jak się okazuje chwilę później - nowe. "W ustawie o stosunku państwa do Kościoła katolickiego z 1989 r. czytamy, że "Uczestnikami postępowania regulacyjnego są oprócz wnioskodawcy w s z y s t k i e [podkr. - KW] zainteresowane jednostki państwowe i kościelne (art. 62)". Komisja przez 17 lat tego nie zauważała." - twierdzi autorka komentarza. "Dobrze, że wreszcie coś zrobiono, by naprostować ścieżki komisji majątkowej - podsumowuje Katarzyna Wiśniewska - Niestety, następuje to w chwili, gdy nie ma to już wielkiego znaczenia" I przypomina, że do rozpatrzenia zostało 269 wniosków, a prawie 3 tys. "Komisja rozpatrzyła w sposób, który nieraz wołał o pomstę do nieba."
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.