Milicjanci z oddziałów Berkut przypuścili w środę rano nieudany szturm na ratusz w Kijowie, w którym zabarykadowało się ok. 200 zwolenników integracji Ukrainy z UE. Milicjanci wycofali się do autobusów, którymi przybyli pod gmach władz miejskich.
W trakcie ataku antyrządowi demonstranci polewali funkcjonariuszy wodą, wykorzystując sprzęt przeciwpożarowy. Gdy ci wycofali się do autobusów, tłum podszedł do pojazdów i zaczął obrzucać je kawałkami drewna. Demonstranci zablokowali autobusy i uniemożliwiają im odjazd. Pod autobusy wrzucono świecę dymną.
Oddziały samoobrony Majdanu Niepodległości starają się przeszkodzić atakowi na milicjantów i wzywają, by nie dać się sprowokować.
Na placu przed ratuszem jest ok. 2 tys. ludzi, którzy zareagowali na odparcie ataku milicji okrzykami: "Zuchy!". Wcześniej milicjanci blokowali główne wejście do budynku.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.