Templariusze, joannici i krzyżacy - przedstawiciele wszystkich tych trzech zakonów czynnie działali w średniowieczu na Śląsku. Naukowcy spekulują, czy leżący na Opolszczyźnie Otmęt także był miejscem, w którym mieli swą siedzibę.
Jednoznacznych dowodów na to, że pochodzące, prawdopodobnie z XIV wieku, zamkowe ruiny w Otmęcie to pozostałości po twierdzy Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona, zwanych templariuszami, nie ma – jak dowodzi doktor Manfred Gabor w swoim artykule na łamach najnowszego numeru tygodnika „Schlesisches Wochenblatt”. Stare, tajemnicze, pochodzące sprzed stuleci zabudowania i odnajdywane na ich terenie krzyże pokutne, wielu łączyło z templariuszami. Dziś pewne jest to, że Otmęt w XIII wieku był dobrem rycerskim należącym do klasztoru cysterskiego w Jemielnicy, a pewne powiązania między cystersami i templariuszami wówczas istniały. To do Jemielnicy właśnie trafiała dziesięcina z Otmętu, i to opat tamtejszego klasztoru miał prawo udzielania nominacji na urząd kościelny w otmęckim kościele Mariackim. Czy jednak ów otmęcki majątek ziemski był zarządzany przez templariusza, czy przez innego rycerza, zobowiązanego do walki lub płacenia specjalnego podatku w czasie wojny - pozostaje nadal zagadką. Manfred Gabor wskazuje dalej w swoim tekście na legendy i opowieści, które krążą na ten temat od wieków i choć są mało prawdopodobne, to informacje o rzekomym fakcie obecności templariuszy w Otmęcie i okolicach, zdążyły się już nawet pojawić w naukowych, historycznych publikacjach dotyczących tego rejonu Śląska. Charakterystycznych dla templariuszowskiej zabudowy szczegółów architektonicznych można się nawet w otmęckich ruinach doszukać, choć podobne formy stosowali też w średniowieczu inni. Symboli jednoznacznie dowodzących, że templariusze w Otmęcie przebywali do dziś nie odnaleziono – nie przeszkadza to jednak mieszkańcom, a i niektórym naukowcom snuć teorii, zgodnie, z którymi legendarny Święty Graal miałby się znajdować obecnie właśnie gdzieś na Śląsku.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.