Wśród zapowiedzi filmów, powstających w bieżącym roku w studiach niemieckiej wytwórni UFA, pojawiły się kolejne dwa tytuły dotyczące chrześcijaństwa.
Pierwszym z nich jest ekranizacja popularnej powieści Davida Safiera „Jezus mnie kocha”. Utrzymana w konwencji podobnej do, jaką cechował się film „Dogma” Kevina Smitha, czy też niektóre dzieł Woody’ego Allena fabuła, opowiada historię samotnej kobiety po trzydziestce, która nie potrafi znaleźć życiowego partnera, a kiedy już trafia na odpowiedniego kandydata, okazuje się, że jest nim... Chrystus, który powrócił na ziemię z zamiarem ogłoszenia końca świata. Na kartach powieści pojawia się także szatan, z twarzą Georga Clooneya. Czy ów hollywoodzki aktor zgodzi się wystąpić w wersji filmowej powieści Safiera? Media, póki co milczą na ten temat. Drugi film opowiada historię znaną z wydanej po polsku, autobiograficznej książki „Zew dżungli” autorstwa Sabine Kuegler. Kuegler od piątego roku mieszkała wraz z rodzicami, niemieckimi misjonarzami i językoznawcami, w jednej z dżungli na Papui Nowej Gwinei, przyjmując styl życia pewnego plemienia rdzennych mieszkańców wyspy, który nie zmienił się od czasów prehistorycznych.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.