Projekt zakazujący tworzenia zarodków i dopuszczający wykonywanie zapłodnienie in vitro póki nie zostaną wykorzystane istniejące Bolesław Piecha przedłożył szefowi klubu parlamentarnego - donosi Rzeczpospolita.
Po okresie przejściowym zaprzestano by wykonywania zapłodnienia in vitro. 23 posłów PiS oświadczyło w liście do Przemysława Gosiewskiego, że jeśli projekt nie stanie się projektem klubowym, są gotowi się pod nim podpisać i złożyć jako projekt poselski. Zostanie to jednak zrobione wówczas, gdy "będą mieli pewność, że jest poprawny pod względem legislacyjnym, medycznym i zgodny z nauczaniem Kościoła". "Wiadomo już, że klub tego nie zrobi z uwagi na dużą rozbieżność opinii wśród posłów, ale nie zabroni też tego grupie posłów" - pisze "Rzeczpospolita". Posłowie uzasadniają też wprowadzenie okresu przejściowego: – Czy mamy je [już istniejące zamrożone zarodki] skazać na wieczne zamrożenie albo zniszczenie? To byłoby niemoralne i nieetyczne – mówi Piecha. – Coś trzeba z tymi zarodkami zrobić – dodaje Artur Górski – Pewnie nie jest to dobre rozwiązanie, ale próba znalezienia najlepszego z możliwych.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.