Radość moich oponentów z tego, jakoby mój projekt uregulowania kwestii zapłodnienia in vitro trafił kosza, jest przedwczesna - napisał Jarosław Gowin w tekście opublikowanym w "Dzienniku".
Poseł wyjaśnia w nim, że zespół poselski "dopiero rozpoczął konsultacje z ekspertami", a "opinia pani poseł Małgorzaty Kidawy Błońskiej jest tylko jej własnym stanowiskiem". Dodaje też, że tylko projekt zbliżony do jego propozycji "ma szansę zyskać akceptację w tym parlamencie". To odpowiedź na opublikowany na stronie "Dziennika" tekst, w którym czytamy: "Jarosław Gowin nie przekonał posłów Platformy Obywatelskiej do swojej propozycji ustawy o in vitro - dowiedział się DZIENNIK. 'Według mnie trzeba tę ustawę napisać od nowa' - mówi Małgorzata Kidawa-Błońska, szefowa zespołu do spraw in vitro. Zastrzega jednak, że to jej prywatna opinia. Z rozmów z innymi członkami zespołu wynika, że podzielają oni opinię Kidawy-Błońskiej, a to oznacza, że projekt Jarosława Gowina zostanie porzucony."
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.