Wiara w Jezusa Chrystusa jest światłem, które powinno być widoczne i czytelne dla innych nawet za cenę męczeństwa - podkreślił abp Henryk Hoser. 26 grudnia, w drugi dzień świąt Narodzenia Pańskiego, przewodniczył on mszy św. w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana na warszawskiej Pradze.
Przywołując w homilii postać św. Szczepana, biskup warszawsko-praski zwrócił uwagę, że męczennik jest przede wszystkim świadkiem Chrystusa. "Jezus nie obiecywał nikomu łatwego życia, w którym wiara jest sielanką czy życiową wygodą. On pokazywał nam wiarę trudną i wymagającą, ponieważ zawsze jest ona związana z wiernością: wiernością przyrzeczeniom, danemu słowu, a to zawsze kosztuje. Tego nie otrzymuje się za darmo, trzeba o to walczyć, wymagając od siebie i od innych" – podkreślił kaznodzieja.
Zapytał też: „Ilu z nas swoimi gestami, słowami, swoim zachowaniem zdradza swojego Mistrza, chcąc osiągnąć bardzo niskie cele, bądź kierując się często bardzo prozaicznymi względami?”.
"Nasza wewnętrzna wiara powinna stawać się widoczna i czytelna dla innych, nawet jeśli się z nami nie zgadzają czy są wrogo nastawieni do nas" – podkreślił abp Hoser, przywołując słowa Sługi Bożego papieża Pawła VI. "Wiara powinna być uzewnętrzniana nie tylko dla Chwały Bożej, ale także dla zwartości i siły samej osobowości wierzącego oraz dla świadectwa, jakie winniśmy dawać innym" – dodał.
Mówca tłumaczył też, że chrześcijańskie męczeństwo jest wyrazem wolności człowieka, który jest zdolny do przezwyciężenia lęku i strachu przed bólem, cierpieniem i śmiercią w obronie wewnętrznej prawdy. Nie jest ona tylko jego prawdą, ale jest prawdą obiektywną. "Historia później weryfikuje, za co umarł, kiedy umarł i nigdy nie kwestionowała tego charakteru umierania za prawdę, którą jest Jezus Chrystus i który sam nazwał siebie Jedyną Prawdą" – stwierdził ordynariusz warszawsko-praski.
Podkreślił, że do dawania świadectwa wiary zobowiązani są wszyscy ochrzczeni. "Kościół to nie tylko księża i biskupi, ale przede wszystkim wierni świeccy, którzy stanowią dziewięćdziesiąt dziewięć procent całej jego społeczności. To oni są wezwani, aby być świadkami Chrystusa w sprawach publicznych. Jak uczył nas bł. Jan Paweł II, mamy być drożdżami powodującymi, że społeczeństwo, w którym żyjemy, nie jest zakalcem, ale wyrośniętym ciastem" – podkreślił mówca.
Zwrócił następnie uwagę, że podstawowym zadaniem duchowieństwa jest służenie wiernym świeckim przez przygotowanie ich, aby byli zdolni do dawania świadectwa swojej wiary. "Męczeństwo nie jest bowiem wynikiem jakiejś nadzwyczajnej odwagi poszczególnych osób, ale wyrazem napełnienia się Duchem Świętym i Jego Mocą" - zaznaczył kaznodzieja.
Na zakończenie abp Hoser złożył wszystkim świąteczne życzenia. "Niech tajemnica świąt Bożego Narodzenia będzie naszym udziałem każdego dnia" – podkreślił.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.