Słowa o solidarności z ofiarami holokaustu, wypowiedziane przez Papieża 28 stycznia na audiencji ogólnej, spotkały się z częściowym uznaniem w środowiskach żydowskich - donosi Radio Watykańskie.
Dyrektor generalny Wielkiego Rabinatu Izraela podkreślił ich znaczenie w sytuacji powstałej po zdjęciu ekskomuniki z negującego zagładę biskupa tradycjonalisty. Oded Wiener uważa, że jest to bardzo ważny krok w kierunku rozwiązania tej sprawy. Tym niemniej rabinat podtrzymuje decyzję o nie wysyłaniu do Rzymu swej delegacji na planowane w dniach 2-4 marca spotkanie. Z watykańską Komisją ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem miało rozmawiać pięciu przedstawicieli jerozolimskiego Wielkiego Rabinatu. Jego dyrektor nie wyklucza jednak możliwości zmiany decyzji. Uzależnia to od zapowiedzianej odpowiedzi kierującego Komisją kard. Waltera Kaspera na jego list w sprawie bp. Richarda Williamsona. Natomiast wprost o dużym zadowoleniu z wczorajszej wypowiedzi Ojca Świętego mówił dziennikarzom izraelski ambasador przy Stolicy Apostolskiej Mordechay Lewy. Pozytywne odgłosy ze strony włoskich środowisk żydowskich – w tym głównego rabina Rzymu – odnotowuje „Corriere della Sera”. Włoski dziennik zamieszcza też wywiad z przewodniczącym Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei”. Kard. Darío Castrillón Hoyos powiedział pismu, że w chwili przekazywania Bractwu św. Piusa X decyzji o zdjęciu ekskomuniki – co miało miejsce już przed wielu dniami – nic nie wiedział o negujących holokaust opiniach jednego z czterech biskupów, których dotyczy dokument.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.