Kościół w Stanach Zjednoczonych odniósł się krytycznie do dwóch tamtejszych orzeczeń sądowych. Sąd Najwyższy stanu Nowy Meksyk zaakceptował redefinicję małżeństwa, a sąd federalny w stanie Utah uznał za niekonstytucyjną poprawkę broniącą istoty związku mężczyzny i kobiety. Obydwie sentencje, jak podkreślił abp Salvatore Joseph Cordileone, są bardzo złe i podważają właściwe rozumienie małżeństwa.
Przewodniczący komisji episkopatu ds. promocji i ochrony małżeństwa przypomniał w tym kontekście słowa Jana Pawła II wypowiedziane podczas jednej z jego pielgrzymek do Stanów Zjednoczonych: „Duża część społeczeństwa jest zdezorientowana co do tego, co tak naprawdę jest dobre, a co złe. Zdana jest jednak na tych, którzy «tworzą» opinię społeczną i narzucają ją innym” – mówił wtedy Amerykanom Papież.
Abp Cordileone proponuje, by zmienić istotę stawianych wątpliwości. „Nie powinniśmy pytać, czy rząd ma jakiś interes w tym, by nie uznawać związków alternatywnych za małżeństwa. Powinniśmy raczej pytać, czy jest dobrem publicznym społeczne uznanie i uregulowanie jedynie takiego związku, który daje światu dzieci. Jak do tej pory wszystkie społeczeństwa w historii uznały, że tak właśnie jest” – podkreślił amerykański hierarcha.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.