Bułgaria nie wykona orzeczenia europejskiego sądu

Wyroku strasburskiego sądu nie trzeba wykonywać automatycznie, a bułgarski rząd zobowiązany jest podjąć się tego zadania lub zaproponować inne działanie. Wiadomo, jest to formalno-prawna strona problemu. Inną, moralno-polityczną stroną jest kwestia, nad którą my, mężowie stanu, urzędnicy, politycy, powinniśmy w sposób poważny i strategiczny pomyśleć - oświadczył Pyrwanow na oficjalnej konferencji prasowej, odbytej wspólnie z prezydentem Macedonii Branko Cyrwienkowskim. Kilka tygodni temu Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok stwierdzający, iż uznanie patriarchy Maksyma zwierzchnikiem Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego było naruszeniem swobody sumienia i wyznania. Sąd wyznaczył też okres trzech miesięcy na zawarcie porozumienia zwaśnionych stron, czyli kanonicznych i niekanonicznych struktur cerkwi w Bułgarii. Natychmiast po ukazaniu się orzeczenia sądu Pyrwanow wziął w obronę patriarchę Maksyma. Odbyli rozmowę, na której, zgodnie z oficjalną informacją kancelarii prezydenta, omówili “możliwe działania w związku z orzeczeniem sądu”. W czasie swojej wizyty w Moskwie prezydent Pyrwanow zwrócił się do patriarchy Moskwy i całej Rusi Cyryla o wsparcie w tym "bolesnym problemie", związanym z orzeczeniem strasburskiego sądu. Pyrwanow zauważył ponadto, że podobne orzeczenia mogą stać się w przyszłości poważnym problemem nie tylko Bułgarii, lecz również innych krajów prawosławnych - relacjonuje dalej www.cerkiew,pl. Historia sporu w którym wypowiedział się obecnie trybunał w Strasburgu sięga roku 1992, kiedy to trzech biskupów bułgarskiej Cerkwi pod przewodnictwem metropolity Pimena odłączyło się od kanonicznych struktur i utworzyło Bułgarski Alternatywny Synod. Wcześniej żądali oni ustąpienia patriarchy Bułgarii Maksyma ze względu na to, że jego wybór w 1971 roku został zaakceptowany przez władze komunistyczne. Przez całą dekadę władze Bułgarii popierały to jedną, to drugą strukturę. Dopiero po 2002 roku synod alternatywny utracił swoje wpływy. Obecnie do jego struktur należy zdecydowana mniejszość prawosławnych Bułgarów. W 2004 roku bułgarskie władze odebrały alternatywnemu synodowi wszystkie należące do niego nieruchomości. Powołano się wtedy na uchwaloną w 2002 roku Ustawę o religijnych denominacjach, która uniemożliwiła alternatywnemu synodowi rejestrację. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu skazał bułgarski rząd za naruszenie przepisów o wolności wyznania. Wyrokiem, który zapadł 22 stycznia, nakazał przekazać ponad 50 cerkwi i innych nieruchomości niekanonicznemu Świętemu Synodowi Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego. W uzasadnieniu wyroku Europejskiego Trybunału Praw człowieka przyznano, że rząd Bułgarii miał prawo do podjęcia kroków w celu rozwiązania problemu, jednak nie powinien używać takich metod.