Reklama

Kobiety bez świeceń, ale...

Próby narzucania Kościołowi udzielania świeceń kapłańskich kobietom mieszczą się w znacznie szerszej kwestii fałszywego feminizmu.

Reklama

Kolejny raz ktoś usiłował udzielić „katolickich” świeceń kapłańskich kobietom. Niedawno głośna była tego typu próba podjęta w Europie, na statku płynącym po Dunaju. Tym razem chodzi o usiłowania podjęte 31 lipca br. w Stanach Zjednoczonych. Można się zastanawiać, czym się kierowały kobiety uważające się za katoliczki, skoro próbowały przyjąć święcenia. Podobnie jak warto by poznać motywacje tych, którzy usiłowali je „wyświęcić”. Czy rzeczywiście chodzi im o kościół, czy raczej o obecność w mediach? Za każdym razem efekt tego typu działań jest podobny – smutny i bolesny. Zarówno te kobiety, jak i udzielający im „świeceń” zostali ekskomunikowani, znaleźli się poza wspólnotą Kościoła katolickiego. Znów Kościół został zraniony. Wydane przez diecezję w Pittsburgu oświadczenie zawiera bardzo ważne stwierdzenie. To nie Kościół wyrzucił inicjatorów i uczestników imprezy odbywającej się na zakotwiczonym w pobliżu stolicy diecezji statku. „Zarówno ci, którzy usiłowali udzielić sakramentu święceń kobietom, jak i one same umieścili siebie poza Kościołem katolickim”. To oni opuścili Kościół świadomie łamiąc jedną z fundamentalnych zasad. Argumenty przeciwko wyświecaniu przez Kościół katolicki kobiet krótko o precyzyjnie zebrał w roku 1975 papież Paweł VI: „Kościół uważa, że udzielanie święceń kapłańskich kobietom jest niedopuszczalne z racji zasadniczych. Racje te są następujące: poświadczony przez Pismo Święte przykład Chrystusa, który wybrał swoich Apostołów wyłącznie spośród mężczyzn; stała praktyka Kościoła, który naśladuje Chrystusa wybierając tylko mężczyzn; wreszcie żywe Magisterium Kościoła, konsekwentnie głoszące, że wykluczenie kobiet z kapłaństwa jest zgodne z zamysłem Boga wobec swego Kościoła”. Próby narzucania Kościołowi udzielania świeceń kapłańskich kobietom mieszczą się w znacznie szerszej kwestii fałszywego feminizmu, który krzywdzi kobiety zmuszając je do „udawania mężczyzn” i rywalizowania z nimi na ich polu. To nie tylko głupota. To również stawianie na głowie kwestii godności kobiety i nieustanne ustawianie ich na gorszej pozycji. Coś tak, jak słynne komunistyczne sadzanie kobiet za kierownicami traktorów. Jan Paweł II zwrócił kiedyś uwagę, że Jezus nie udzielił święceń kapłańskich nawet swojej własnej Matce, a nikt nie ma wątpliwości, że spełnia Ona w dziejach zbawienia i w Kościele rolę szczególną. Zdaniem zmarłego Papieża ten fakt wskazuje, że niedopuszczenie kobiet do święceń kapłańskich nie oznacza umniejszenia ich godności ani ich dyskryminacji, lecz „jest wiernością wobec zamysłu mądrości Pana wszechświata”. Jezus w swej boskiej mądrości nie ustanowił kapłaństwa kobiet. Wyrazem ludzkiej mądrości jest przyjmowanie woli Bożej. 8. 08. 2006

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
3°C Czwartek
dzień
3°C Czwartek
wieczór
1°C Piątek
noc
1°C Piątek
rano
wiecej »