Reklama

Nie osiąść na laurach

Średnio w parafii jest 10 ruchów, grup czy wspólnot. Ale ludzie pytani o wspólnoty w parafii wymieniają Caritas, Akcję Katolicką, Rodzinę Radia Maryja… Chciałoby się zapytać: „A gdzie reszta?"

Reklama

Ogłoszono statystyki religijności mieszkańców Warszawy. Gorsze, niż dla całej Polski, ale nie fatalne. Chciałabym zwrócić uwagę na kilka mniej rzucających się w oczy punktów. Sporo osób deklaruje związek z parafią i zaufanie do księży w parafii. Jednocześnie nigdy nie korzystało z ich rady czy pomocy blisko 80%. Dlaczego ludzie nie zwracają się o pomoc do tych, którym – podobno – ufają? Czy to jedynie deklaracja zaufania, nie przekładająca się na realne życie? W charakterystyce społeczeństwa Warszawy podkreślono depersonalizację stosunków międzyludzkich i dominację więzi formalnych. Parafie są duże, czasem bardzo duże, więc anonimowe. W takich warunkach ksiądz jest traktowany jak „urzędnik od sakramentów”. W dodatku sam często tak swoją posługę traktuje, także z prozaicznego powodu – rzeczywistego braku czasu. Oczywiście – to część najważniejsza. W tej roli jest niezastąpiony. Niemniej nikt przecież nie pójdzie porozmawiać z urzędnikiem, nawet jeśli ma do niego zaufanie… Co cenimy u księży? Jak zwykle na pierwszym miejscu jest komunikatywność, umiejętność słuchania, otwartość. Ale warto zwrócić uwagę, że prawie 20% osób oczekuje od księdza, by był świadkiem wiary. Nie duszpasterzem, nie nauczycielem, a właśnie świadkiem. To ważna wskazówka, duże wymaganie i – wydaje mi się – jeszcze większa szansa, bo świadczy o poszukiwaniu. Średnio w parafii jest 10 ruchów, grup czy wspólnot. Ale ludzie pytani o wspólnoty w parafii wymieniają Caritas, Akcję Katolicką, Rodzinę Radia Maryja… Chciałoby się zapytać: „A gdzie reszta?” Z mojego punktu widzenia wspólnoty, o której nie wiem, że istnieje, albo nie mam pojęcia, co robi, po prostu nie ma. Warszawa to ludzie pracujący zawodowo, zajęci. Zwykle nie mają czasu na intensywne poszukiwanie wspólnoty dla siebie i testowanie kolejnych. A te, o których wiedzą, najwyraźniej nie wydają się interesujące. Szkoda, to stracona możliwość formacji. Dla każdej lub prawie każdej grupy zawodowej istnieje duszpasterstwo, ale czy ludzie o tym wiedzą? A jeśli wiedzą o jego istnieniu, czy mają możliwość dotarcia do duszpasterza, skontaktowania się z nim? Na przykładzie duszpasterstwa służby zdrowia mogę powiedzieć, że nie jest to takie oczywiste. Tymczasem ludzie stają przecież przed problemami etycznymi związanymi z zawodem, które niekoniecznie będzie potrafił rozstrzygnąć każdy ksiądz. Naturalnym miejscem, do którego powinni się móc zwrócić, jest duszpasterstwo ich grupy zawodowej… To kilka refleksji. Wydaje mi się, że o tyle ważnych, że stwarzających możliwości działania. Jak powiedział abp Nycz, Polska ma szansę udowodnić, że bogacenie się społeczeństwa nie musi wiązać z odejściem od wiary. Ma szansę, jeśli nie najgorsze wskaźniki statystyczne nie spowodują, że osiądziemy na laurach.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Poniedziałek
dzień
4°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
wiecej »