Reklama

Kompromis wart poparcia

Wczorajszy „Dziennik" szeroko omówił projekt nowej ustawy bioetycznej. Taki kompromis prawny (skoro nie można realnie liczyć na wprowadzenie rozwiązania optymalnego, a alternatywą jest obecny brak jakichkolwiek norm) jest wart poparcia.

Reklama

Wczorajszy „Dziennik” szeroko omówił projekt nowej ustawy bioetycznej. Wydaje się spójny, w maksymalny możliwy obecnie w Polsce sposób chroniący życie zarodków, a ponadto reguluje kilka ważnych kwestii mniej zwracających uwagę, niż zapłodnienie in vitro. Warto podkreślić kilka zawartych w ustawie stwierdzeń: zapłodnienie in vitro ma być dostępne tylko dla niepłodnych małżeństw. Zarodki ludzkie nie mogą być niszczone, a ich zamrożenie (wyłącznie w sytuacjach losowych) powoduje rejestrację, a następnie uruchomienie procedur adopcyjnych, obejmujących ocenę kwalifikacji przyszłych rodziców. Adopcja zarodka jest prawnie równoznaczna z adopcją narodzonego dziecka. Badania genetyczne zarodków będą możliwe tylko wówczas, gdy miałyby stworzyć szansę ich leczenia. Wprowadza się „testament życia” jako opcję dla osób nieuleczalnie chorych, ale decyzja taka musiałaby być zarejestrowana i w każdej chwili można ją odwołać. Co ważne: „testament życia” to sprzeciw wobec stosowania uporczywej terapii, a to pojęcie zostało w ustawie zdefiniowane. Jest nią "stosowanie procedur medycznych, urządzeń technicznych i środków farmakologicznych w celu podtrzymywania funkcji życiowych nieuleczalnie chorego, które przedłuża jego umieranie, wiążąc się z naruszeniem godności pacjenta, w szczególności z nadmiernym cierpieniem", nie jest natomiast "stosowanie podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych, łagodzenie bólu i innych objawów oraz karmienie i nawadnianie, o ile służą dobru pacjenta". Szczególnie istotne wydają się w tej definicji słowa o przedłużaniu umierania. Można zakładać, że nie chodzi tutaj o osoby, dla których urządzenie techniczne jest rodzajem protezy (w przypadku oddychania taką „protezą” staje się respirator), ale których organizmy poza tym funkcjonują samodzielnie i mogą tak funkcjonować przez wiele lat. Będzie natomiast dotyczyło tych, dla których podłączenie do respiratora oznacza przedłużenie o kilka godzin czy dni agonii (do czasu aż przestanie działać kolejny układ, którego się już sztucznie podtrzymać nie da). Ustawa zawiera jeszcze regulację dwóch ważnych kwestii: znosi warunkowość klauzuli sumienia (lekarz powołujący się na klauzulę sumienia nie będzie miał obowiązku wskazać kogoś, kto procedury dokona, a zatem pośredniczyć w jej przeprowadzeniu) oraz zastrzega, że "nikt nie może żądać tytułem odszkodowania zwrotu kosztów poniesionych w następstwie urodzenia się [dziecka]". Nawet jeśli prawo przewidywało możliwość usunięcia ciąży, a wskutek np. czyjejś odmowy udziału okazało się to niemożliwe. Taki kompromis prawny (skoro nie można realnie liczyć na wprowadzenie rozwiązania optymalnego, a alternatywą jest obecny brak jakichkolwiek norm) jest wart poparcia.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
3°C Niedziela
dzień
wiecej »