Aborcja zabija dziecko i masakruje matkę. Dwa na trzy zabiegi to wynik presji osób trzecich, ale przymuszanie do aborcji to nadal temat tabu. 14-letnia Agata na razie uniknęła najgorszego. Ludzie dobrej woli pomogli jej wyrwać się od fanatycznej aborcjonistki.
W placówce wychowawczej podstawową opiekę ma. Z całej Polski spływają oferty pomocy od ludzi dobrej woli, poruszonych losem dziewczyny. Co najważniejsze, Agata jest bezpieczna – poza zasięgiem fanatycznych aborcjonistów. Potrzebuje spokoju, bezpieczeństwa i odpoczynku. I naszej modlitwy. Tematy tabu Historia tragiczna, oby z happy endem. Niestety, nie odosobniona. Szacuje się, że około dwie na trzy aborcje są wymuszane. Najczęściej nalega ojciec dziecka, rodzice. Aktywiści aborcji przekonują, że to normalne i konieczne. Media pokazują lukrowany obraz, pod hasłem „prawa kobiety”. Dziewczyna namówiona na morderstwo własnego dziecka nigdy już nie będzie żyć normalnie. Aborcja zrujnuje ją fizycznie, psychicznie i duchowo. Nie zaufa mężczyźnie, nie będzie miała normalnego życia seksualnego. Będzie bardziej skłonna popaść w nałogi, załamać się, popełnić samobójstwo. Jej relacje z urodzonymi dziećmi naznaczone będą piętnem niewinnej krwi. Zaangażuje się mocno w ruch pro-life lub przeciwnie, stanie się fanatyczną aborcjonistką. Wśród lewicowych feministek przebyte aborcje są jak odznaki honorowe, którymi się szczycą. Szaleństwem próbują zakrzyczeć palącą ranę. Przymuszanie do aborcji to temat tabu, podobnie jak to, co się dzieje z kobietą po aborcji. Potężny przemysł aborcyjny, ze swoimi zawziętymi i starannie szkolonymi funkcjonariuszami ideologicznymi, z wielką dbałością karmi stereotypy, które bagatelizują i odrealniają dramat aborcji. W Polsce aborcja praktycznie przez cały okres PRL-u była legalna i traktowana jak środek antykoncepcyjny. Nieświadomość i propaganda zrobiły swoje – w naszym społeczeństwie żyje wielu ludzi dotkniętych przeszłością aborcyjną. Odwracają wzrok w odruchu samoobrony. Jednak tym, którzy mają i świadomość, i siłę, nie wolno milczeć. Obojętność zabija. Serca, odwaga i solidarność ludzka mogą uratować Agatę i jej dziecko. Jeśli jesteśmy świadkami przymuszania do aborcji – stawajmy w obronie zagrożonej matki. Nie jesteśmy bezsilni. Organizacje pro-life gotowe są zapewnić wszelką pomoc dla matki w trudnej sytuacji. Od tragedii może ocalić prosty gest zainteresowania. (tekst ukaże się w Gościu Niedzielnym 24/2008)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.