Akta IPN nie są tylko świadectwem załamań ludzkich. Jest tam także wiele świadectw bohaterstwa ludzi (także księży i zakonnic), którzy nie dali się złamać - powiedział ks. Tadeusz Zaleski-Isakowicz, apelując o wyjaśnienie kwestii agentury SB wśród duchownych „w duchu prawdy i miłosierdzia".
Jednym z przykładów działalności dezintegracyjnej była ingerencja w wybór władz prowincjonalnych zgromadzenia ojców oblatów. W tym celu opracowano plan mający doprowadzić do wyboru na urząd prowincjała osoby pożądanej przez władze państwowe. W tym celu sporządzono trzy listy anonimowe, które wysłano do Księdza Kardynała, aktualnego prowincjała i generała zakonu, w których ujawniano fakty dyskredytujące niepożądanego kandydata. W wyniku tych działań wybrany został kandydat „popierany” przez SB. W latach 70. wydział I departamentu IV MSW prowadził szeroko zakrojone działania wobec kardynała Stefana Wyszyńskiego. Miały one na celu obniżenie autorytetu Księdza Prymasa w społeczeństwie i hierarchii Kościoła. Wykorzystywano w tym celu wszystkie konflikty Księdza Prymasa z poszczególnymi biskupami lub nieporozumienia w kontaktach ze Stolicą Apostolską. O naturze tych konfliktów SB była informowana przez swych agentów, działających w Kościele. Podobne działania były prowadzone wobec kardynała Karola Wojtyły. Za pośrednictwem tajnych współpracowników rozpowszechniano informację, że doktorat Ksiądz Kardynał kupił przebywając przez pewien czas na Zachodzie. Po wyborze na papieża szukano dotarcia do kręgu przyjaciół i znajomych Karola Wojtyły, co miałoby w przyszłości doprowadzić do zdobycia kompromitujących go materiałów. W tym celu w departamencie IV spreparowano „Pamiętniki” Ireny Kinaszewskiej — osoby od wielu lat należącej do kręgu bliskich znajomych metropolity krakowskiego. Jeszcze w 1978 roku założono także podsłuch w mieszkaniu wieloletniego znajomego kardynała Wojtyły, ks. Andrzeja Bardeckiego, co miało pozwolić na uzyskanie materiałów kompromitujących. Działania „D” prowadzono intensywnie również wśród pielgrzymek zmierzających do sanktuarium maryjnego na Jasnej Górze. W grupach pielgrzymkowych szli także tajni współpracownicy SB, z ich pomocy korzystali funkcjonariusze służby, m.in. aby dokonywać kradzieży rzeczy osobistych, podrzucać pornografię, zatruwać pojemniki z napojami, zanieczyszczać śpiwory itp. Często także dochodziło do pobicia osób uczestniczących w masowych uroczystościach religijnych. Można również domniemywać, że oficerowie SB pracujący w grupie „D" mieli swych informatorów w bliskim otoczeniu Sekretariatu Prymasa Polski. Świadczy o tym akcja podjęta w ramach pisma „Samoobrona Wiary”, wydawanego przez oficerów SB, a zajmującego się m.in. szkalowaniem osoby ks. Franciszka Blachnickiego. Przy redagowaniu pisma oficerowie SB wykorzystywali poufną korespondencję Prymasa Polski, aby zdyskredytować działania ruchu oazowego przed biskupami i częścią polskiego duchowieństwa. Najważniejszymi celami grupy „D” było: pogłębienie tendencji odśrodkowych wśród duchowieństwa, osłabianie autorytetu czołowych przedstawicieli hierarchii, inspirowanie księży i wiernych do pisania listów o treści pożądanej przez władze, wysyłanie listów anonimowych, rozpowszechnianie wśród duchowieństwa wiadomości spreparowanych dla wywołania krytyki Episkopatu, zamieszczanie w wydawnictwach zagranicznych pozytywnych informacji o sytuacji i działalności Kościoła w Polsce, wykorzystywanie osób występujących ze stanu kapłańskiego i seminariów duchownych do kompromitowania stosunków panujących w Kościele w Polsce, inspirowanie i pogłębianie różnic oraz konfliktów między zakonami, tworzenie grup kontestacyjnych wewnątrz Kościoła, tworzenie grup przestępczych działających w czasie pielgrzymek.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.