(Za)bita nadzieja (Radom 1976)

Nie tylko przeciwko podwyżkom protestowali robotnicy Radomia.

Szukaliśmy ludzi skrzywdzonych

W czerwcu 1976 r. pracowałem w Wyższej Szkole Inżynierskiej. Zaangażowany też byłem w działalność duszpasterstwa akademickiego. Już z tego tylko względu wszyscy członkowie byli pod stałą obserwacją Służby Bezpieczeństwa. Prawdopodobnie przewidując protesty, SB sporządziła listę ludzi, których nie życzyła sobie w Radomiu w czasie ogłoszenia podwyżki. Zostałem więc wezwany na pilne szkolenie wojskowe. 25 czerwca musiałem stawić się na badania lekarskie w Dęblinie. Wracając stamtąd, widziałem płonący komitet. Trwała już pacyfikacja. Po stłumieniu protestu, władze nasiliły inwigilację środowisk opozycyjnych. Szczególnie odczułem to wtedy, gdy nawiązałem kontakt z ludźmi, którzy przyjeżdżali do Radomia, by pomagać rodzinom uwięzionych i zwolnionych z pracy. Jako pierwsi przyjechali do nas studenci KUL, by dotrzeć do skrzywdzonych. Wśród nich był ówczesny student, a dziś marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Represje dotknęły także mnie. Zostałem wyrzucony z uczelni. Mogłem na nią wrócić dopiero w 1981 r. Jan Rejczak Pracownik naukowy Politechniki Radomskiej, radny Miasta Radomia. Były przewodniczący radomskiej „Solidarności” i poseł na Sejm z ramienia AWS.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
1 2 3 4 5 6 7
30°C Środa
wieczór
26°C Czwartek
noc
21°C Czwartek
rano
32°C Czwartek
dzień
wiecej »