Z ks. Stefanem Wylężkiem, dyrektorem Fundacji Jana Pawła II, rozmawia Beata Zajączkowska (Radio Watykańskie)
BEATA ZAJĄCZKOWSKA: Jaką działalność prowadzi Fundacja Jana Pawła II? KS. STEFAN WYLĘŻEK: Od samego początku trzon Fundacji stanowiły trzy instytucje. Dom Polski, o którym Jan Paweł II mówił, że nie jest to tylko hotel, ale miejsce spotkania kultury polskiej z kulturami innych krajów. Mówił o spotkaniu historii, wskazywał, że ma to być wymiana, wzajemne ubogacenie się. Następnie powstał Polski Instytut Kultury Chrześcijańskiej, który od początku starał się położyć akcent na problematykę kultury chrześcijańskiej, a równocześnie związków Polski ze Stolicą Apostolską i jej obecności w świecie. Trzecią z instytucji jest Ośrodek Dokumentacji Pontyfikatu Jana Pawła II. - W latach komuny wydawaliście zakazane przez cenzurę książki, które potem pielgrzymi przywozili do Polski i innych krajów ZSRR. Organizowane były sympozja ukazujące silne związki religijno-kulturalne z naszymi sąsiadami. One doprowadziły do powstania w Lublinie Centrum Europy Wschodniej. Jakie cele fundacja stawia sobie w rzeczywistości jednoczącej się Europy? - Stawiamy na inwestycję w człowieka. Rozpoczęty w 1989 r. program stypendialny, z którego skorzystało już ponad 500 osób z krajów byłego Związku Radzieckiego jest dla nas nadal priorytetem. Jan Paweł II zawsze stawiał na rozwój nie tylko intelektualny, ale i duchowy. Zachęcał nas do otwierania możliwości kształcenia przed jak największą rzeszą młodych ludzi. To była jego wizja łączności dwóch Europ: Wschodniej i Zachodniej i ten program jest bardzo istotny. - Drugim wyzwaniem jest zapewne niezaprzepaszczenie dziedzictwa tego pontyfikatu? - Od początku prowadziliśmy jego dokładną dokumentację. Teraz to nie wystarcza. Trzeba studiować ten pontyfikat, wydawać pozycje książkowe pozwalające na lepsze poznanie i zrozumienie go oraz na przekazanie dziedzictwa tego pontyfikatu. To robi obecnie ośrodek na via Cassia. Jestem przekonany, że na naszym pokoleniu spoczywa obowiązek, byśmy takie dokumenty i takie studium zabezpieczyli na przyszłość. - Niewiele moglibyście zrobić jednak bez pomocy Kół Przyjaciół Fundacji JP2, które rozsiane są na całym świecie?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.